Ostatnio zachwycała na czerwonym dywanie w Cannes, ale my już od dawna przyglądamy się jej stylowi. Blake Lively, gwiazda serialu Gossip Girl, ambasadorka Gucci i prywatnie żona Rayana Reynoldsa słynie z zamiłowania do estetyki kojarzonej z największymi gwiazdami dawnego Hollywood. Na czerwonym dywanie stawia na spektakularne suknie i drogą biżuterię.
Zawsze może pochwalić się także perfekcyjnymi upięciami, które dziś bierzemy pod lupę rozpoczynając nasz nowy cykl – „Bitwa na włosy”! Specjalnie dla Was fryzury gwiazd dziś skomentuje ekspert Tomek Bożek z salonu U Fryzjerów – miejsca hołdującego ideom cruelty-free i fair trade, czyli zero krzywdy dla zwierząt, wegańskie kosmetyki i uczciwe relacje. Stylista fryzur oceniać będzie i wybierać najlepsze upięcia danej gwiazdy. Na pierwszy ogień idzie Blake Lively!
fot. Instagram Gucci
Fryzura nr 1 (kłos). Bardzo delikatna, romantyczna, starannie (wbrew pozorom) wykonana. Idealna na mniej oficjalne, a bardziej na luzie, wyjścia. Nie do końca elegancka.
Pasuje kobietom, które mają duży nos bądź okrągłą twarz – włosy opadające na policzki ładnie ją wyszczuplą.
fot. Instagram Gucci
Fryzura nr 2 (fale). Piękne fale! To zresztą teraz włosowy hit sezonu. Blake wygląda jak wielkoformatowa gwiazda, czyli właśnie tak, jak powinna.
Takie fale spokojnie mogą nosić kobiety o szerszych ramionach – fryzura odciągnie od nich uwagę. Dobrze będą wyglądały także kobiety o wysokim czole – takie włosy je obniżą. Asymetryczna grzywka i opadające na twarz kosmyki to również dobre rozwiązanie dla kobiet o okrągłej twarzy.
Bitwę wygrywa: fryzura nr 2! Obie fryzury są piękne i pasują do Blake, jednak to fale są odpowiednie na czerwony dywan. Kłos jest zbyt casualowy, pasowałby raczej na lunch z przyjaciółkami.