Baleriny to buty, które od wielu lat, niezależnie od trendów, cieszą się niesłabnącą popularnością. Obecnie są interpretowane przez projektantów na tysiące sposobów i chociaż czasem pojawiają się klasyki, to nie brakuje także zaskakujących nowości. Jak wygląda historia kultowych butów, które kiedyś były przeznaczone wyłącznie do tańca?
BALERINY, A BALET
Pierwowzorem balerin są baletki – nazwa obuwia scenicznego, zaprojektowanego dla tancerek już w XVIII wieku. Modele spopularyzowano w XIX wieku. Lekkie, zwiewne i eteryczne, w których artystki z powabem mogą odtworzyć choreografię. Fenomen baletek polega na tym, że ściśle przylegają do stopy, a noszące je kobiety sprawiają wrażenie unoszących się w powietrzu. Baśniowa, liryczna i romantyczna inspiracja.
Wraz z rozwojem baletu pojawiają się pointy (puenty), czyli specjalne twarde obuwie wykonane z płótna, juty lub kartonu. Ich czubek jest wypełniony drewnianym klockiem, który ma usztywnić palce tancerek. Wierzch pokrywa najczęściej satyna. Modele mają skórzane podeszwy, z przodu umocowany krótki ściągacz i parę troczków – wstążek, które zawiązuje się dla zabezpieczenia kostki. Na palce stopy nasuwa się wkładkę wykonaną najczęściej z silikonu, ewentualnie watę, bo zapobiec zranieniu. Ten rodzaj obuwia zaprojektowano z myślą o tańcu klasycznym i współczesnym. Artystki potrafią w nich utrzymać się na samych czubkach palców, wchodząc w tzw. pointy.
W historii pierwsze na pointach stają słynne tancerki Taglioni i Istomina, a same buty swój sukces zawdzięczają rozwojowi baletu włoskiego oraz reformie kostiumu baletowego na przełomie XVIII i XIX wieku.
W XIX i XX wieku artyści tańczący w teatrze na Broadwayu często oddają puenty do sklepu obuwniczego Capezio. Tamtejszy właściciel inspiruje się ich formą i zaczyna tworzyć podobne buty do chodzenia na co dzień. Pod koniec lat 20. pewna londyńska firma wprowadza na europejski rynek modele stylizowane na obuwie sceniczne. Tak zaczyna się ewolucja baletek, z których niebawem powstają baleriny.
BALERINY: EWOLUCJA W XX WIEKU
Popularność balerin wzrasta w latach 40., kiedy to amerykańska projektantka mody prosi producenta Capezio o przygotowanie na jej pokaz baletek z podeszwami. Pomysł ten podchwyca inna firma, która produkuje buty wciąż podobne do tradycyjnych modeli zainspirowanych tańcem, jednak dodaje od siebie coś nowego – inne obszycie i głębokie wycięcie. Okres świetności balerin to przede wszystkim lata 50. Do ich rozpowszechnienia przyczynia się bunt beatników – młodzieży negującej konsumpcyjny styl życia charakterystyczny dla Zachodu. Dziewczyny wówczas noszą lekkie i proste baleriny, które doskonale wyrażają ich sposób patrzenia na świat. Od tego momentu płaskie buty stają się miernikiem wartości: wolności, swobody i skromności.
Kolejnym impulsem w sferze projektowania modnych butów jest Brigitte Bardot. Francuska aktorka nosi baleriny marki Repetto w filmie „I Bóg stworzył kobietę” w reżyserii Rogera Vadima. Model powstaje na życzenie BB, która w latach młodości tańczy balet, a swoją pasję przekuwa w modę. Pragnie butów nonszalanckich, wygodnych i odpowiednich do wielu stylizacji dziennych. Efekt? Powstaje innowacyjny projekt z czerwonej skóry zwany „Kopciuszkiem”. Brigitte ma w swojej szafie niezliczoną ilość balerin: od kolorowych, aż po cieliste. Proste modele nosi do rozkloszowanych sukienek reprezentujących New Look, cygaretek oraz szortów.
Kultowe już buty następnie rozsławia Audrey Hepburn w filmie „Zabawna buzia”. Tym razem baleriny pasują także do płaszcza typu trencz i eleganckiego kombinezonu. To właśnie aktorki i ikony stylu nadają płaskim butom mocny status. Jak się okazuje, z ekranów kina niedaleko do mody ulicznej.
Kolejna fala balerin ma miejsce w latach 80. Do kręgu miłośniczek butów zainspirowanych tańcem dołącza księżna Diana, najczęściej fotografowana osoba na świecie. Skoro ma je członkini rodziny królewskiej, to czemu nie mogłyby ich nosić inne kobiety? I tak baleriny stają się jednym z najbardziej pożądanych modeli. Modne buty symbolizują ponadczasowość, wygodę, romantyzm i ultra kobiecość.
POLECAMY: NAJLEPSZE MOMENTY W HISTORII FESTIWALU CANNES
BALERINY: RODZAJE
Na przestrzeni lat pojawiają się rozmaite rodzaje balerin. Sztandarowymi są:
Repetto – to pierwsze klasyczne baleriny, wymyślone w 1947 roku przez matkę słynnego tancerza i solistę francuskiego baletu Rolan’a Petit’a. Na cześć Bardot powstaje specjalny model Repetto BB, czyli proste baleriny z małą kokardką z przodu.
Chanelki – mają czarny nosek i perłową pikowaną bazę. Przechodzą do kanonu klasyki dzięki Coco. Uchodzą za symbol elegancji i wyrafinowania.
YSL – baleriny od
Yves’a Saint Laurenta przypominają kształtem prawdziwe puenty. Francuski
kreator mody tworzy je pod wpływem inspiracji rosyjskim baletem. Cechą
charakterystyczną tych balerin są płaskie, a nie zaokrąglone czubki.
Salvatore Ferragamo – baleriny Varina to symbol włoskiej elegancji. Posiadają charakterystyczny okrągły czubek i kokardę zamkniętą w metalowym logo
marki.
Alber Elbaz – główny projektant domu mody Lanvin proponuje baleriny na gumce. Ten model nie uzyskuje swojej nazwy, dlatego mówi się po prostu baleriny Lanvin. Buty stają się hitem na całym świecie. Są kopiowane przez wiele marek.
BALERINY: TRENDY 2018
W 2018 roku baleriny to wciąż jeden z najsilniejszych trendów w zakresie obuwia. Choć ich wygląd już w dużo mniejszym stopniu nawiązuje do tradycyjnych modeli z XVIII wieku, to nie można im odmówić statusu butów zainspirowanych tańcem. W tym sezonie królują detale, które definiują całą stylizację. Pojawiają się więc baleriny ze wstążkami, wykonane z satyny, koronki, a nawet delikatnej skóry. Modne są modele z noskami w szpic dekorowane, falbaną. Pasują do rozszerzanych, długich cygaretek i klasycznej białej koszuli. W klimacie dżungli są także baletki w cętki, zebrę, czy panterę.