Warszawa żegna miejsce, które przez ostatnie lata rozpieszczało podniebienie mieszkańców i turystów. Paloma Inn – restauracja i bar przy Poznańskiej – przestaje działać. Dla wielu to nie tylko zamknięcie lokalu, ale miejsca spotkań i wyjątkowej atmosfery. Szczegóły?
Czego dowiesz się z tego artykułu?
- Dlaczego zamknięcie Paloma Inn to coś więcej niż tylko koniec kolejnej restauracji?
- Czym wyróżniał się design Paloma Inn i co sprawiało, że był tak zapamiętywalny?
- Co historia Paloma Inn mówi o roli restauracji jako przestrzeni społecznej i kulturowej, a nie tylko gastronomicznej?
Warszawska scena gastronomiczna to pulsujące serce miasta – nieustanny ruch nowych idei, konceptów i odważnych inwestycji. Niektóre lokale rodzą się w zaskakujących miejscach, drugie zmieniają formułę, a jeszcze inne znikają. Jednego dnia przyciągają kolejki, a po kilku sezonach zostają po nich tylko wspomnienia w social mediach. Miasto uczy, że nic nie trwa wiecznie, a przywiązanie do ulubionych adresów jest jak miłość – intensywna, ale często wystawiona na próbę.
Baru mlecznego z takim wystrojem jeszcze nie widziałaś. To cudo jest pełne rzeczy z odzysku
Paloma Inn oryginalne miejsce na gastronomicznej mapie stolicy
Gdy Paloma Inn otworzyła swoje drzwi w lipcu 2021 roku, nikt nie spodziewał się, że w tak trudnym czasie – po lockdownach, w środku inflacyjnego szoku – uda jej się tak szybko zdobyć serca gości. A jednak to się stało. Paloma była nie tylko restauracją. Była sceną: dla smaków, designu, spotkań i długich rozmów.
Co ją wyróżniało?
-
Design retro-future: Przestrzeń inspirowana „space age” – zieleń, lustra, miękkie światło i subtelne neony. Wnętrze, które nie tylko przyciągało, ale i zostawało w pamięci.
-
Kuchnia z twistem: autorskie dania z włoskim akcentem, sezonowe smaki, brunchowe hity, opcje wege i intrygujące desery. W menu – tak samo ważne jak jedzenie – były też wymyślne koktajle i dopracowane mocktaile.
-
Atmosfera: kameralność, dobrze zaprojektowany ogródek, poczucie jakby ktoś zaprosił nas do alternatywnego, piękniejszego świata. Paloma była azylem, który działał na zmysły i emocje.
Dlaczego Paloma Inn zamknęła się w Warszawie?
Informacja o końcu działalności Palomy złamała serce niejednemu miłośnikowi tego miejsca. Dlaczego właściciele podjęli taką decyzję? Nie wiadomo. W ostatnim komunikacie, który został wystosowany w mediach społecznościowych, można przeczytać jedynie kilka pożegnalnych słów.
To były ponad 4 lata karmienia Was setkami jak nie tysiącami kanapek bankietowych, tonami prestiżowych frytek, dziesiątkami ostryg i przelanymi hektolitrami pornstar martinis… Na naszej drodze trzy wspaniałe szefowe kuchni, niezastąpione osoby barmańskie, kochane osoby z frontu pola bitwy i od strony naszej odjazdowej kuchni, trzy czasem trudne, ale mamy nadzieje, że mimo tego fajne, szefowe – Sylwia, Marianna i Kasia – żegnamy Was, ale nie mówimy jeszcze ostatniego słowa – można przeczytać na profilu lokalu w social mediach.
Czy jest jeszcze opcja, by zjeść “ostatni posiłek” w Palomie? Niestety nie, ponieważ drzwi tego miejsca zamknęły się z dniem 20 września 2025 roku.
Wyświetl ten post na Instagramie
Paloma, Paloma…
Historia Paloma Inn pokazuje, jak ważne są miejsca, które wykraczają poza czysto gastronomiczną rolę. Takie lokale uczą, że restauracja to nie tylko jedzenie, lecz także emocje, estetyka, czas i ludzie. Gdy znikają – zostaje luka. Ale też wspomnienie, które z czasem staje się częścią miejskiej legendy. Pamiętam swoją pierwszą wizytę w tym miejscu. Był to środek pandemii… spotkałam się z przyjaciółką, rozmawiałyśmy o przyszłości i o tym, że mimo niepewnej przyszłości, tak ciekawe miejsca nie przestają powstawać. Nie sądziłam jednak, że cztery lata później, to designerskie i smaczne miejsce przestanie istnieć…
Polska restauracja ma szansę zdobyć tytuł najładniejszej na świecie
fot. IG @paloma.inn
fot. IG @paloma.inn
fot. IG @paloma.inn
