We wtorek 6. września w eleganckim wnętrzu restauracji Fusion, mieszczącej się w warszawskim hotelu Westin odbył się nietypowy pokaz, łączący w sobie modę oraz kuchnię. Gospodarzami wydarzenia byli projektant Plich, który zaprezentował jesienno-zimową kolekcję akcesoriów sygnowanych słynną i rozpoznawalną już zieloną metką, oraz szef kuchni restauracji Fusion, Janusz Korzyński.
Restauracja Fusion jako jedna z pierwszych w Polsce wprowadziła kuchnię fusion, polegającą na łączeniu potraw i przypraw z najróżniejszych regionów świata. Nie dziwi zatem – skądinąd odważne – połączenie kuchni z modą. Wśród potraw zaprezentowanych przez zespół Janusza Korzyńskiego szczególnie polecam roladkę z koziego sera z puré z marchewki i kaszmirowego curry, z orzechami pecan w chrupiącej bezie oraz z salsą z mango i limonki, zupę z zielonego groszku z pieczoną kaczką i czarne tagliatelle zapiekane z owczym serem, z prawdziwkami i szpinakiem.
Akcesoria marki Plich znalazły się, dosłownie, na talerzu. Próbując potraw z jesiennego menu – między innymi, goście podziwiali także efektowne dodatki projektanta. Największym zainteresowaniem cieszyły się duże miękkie kopertówki z niewielkim uchwytem, uszyte z pikowanej skóry o atłasowej podszewce. Wśród kolorów, które wykorzystał krakowski projektant, znalazły się czerń, jaskrawa zieleń oraz biel.
Wydarzenia tego typu zwykle niebezpiecznie balansują na granicy dobrego smaku – w tym jednak wypadku atmosfera była na tyle przyjazna i niewymuszona, iż moda z kuchnią współgrały ze sobą śmiało, na równych warunkach. Życzę takich spotkań zarówno projektantom, jak i szefom kuchni.