Diary, najnowsza kolekcja projektantki marki est by eS, Gosi Sobiczewskiej, na pierwszy rzut oka wydaje się prosta i klasyczna. Dominują bawełny i dzianiny, utrzymane w oszczędnej i stonowanej kolorystyce. A jednak pod pozorem tej zwyczajności, kryje się coś więcej. Sugestywna jest tu już sama nazwa kolekcji – Diary, czyli pamiętnik, coś osobistego, własnego, coś, co kryje jakąś tajemnicę.
Żeby zrozumieć tę kolekcję, trzeba zwrócić uwagę na drobne detale, dokładnie przyjrzeć się krojom i fasonom. Taka właśnie dbałość o szczegóły stanowi siłę Diary. Paleta kolorystyczna, w której dominują czernie i szarości, zostaje przełamana odcieniami granatu, bordo, zieleni oraz białego. Pojawiają się wzory takie jak klasyczna jodełka, motywy retro ukrywają się na podszewce i zdobią koszule z kołnierzykiem, a na wykończeniach garderoby połyskuje cienka, złota nitka.
Im bardziej przyglądamy się całej kolekcji, tym lepiej dostrzegamy znajdujące się w niej kontrasty. Nowoczesne kroje spotykają się z retro estetyką, elegancja zostaje przełamana sportowymi akcentami, a denim pojawia się w niestandardowych odsłonach. Charakter kolekcji est by eS. dopełniają akcesoria, takie jak wiązane daszki z motywem ciemnej jodełki. Ta dwupłaszczyznowość kolekcji, a zarazem uniwersalność krojów daje nieskończoną możliwość komponowania całych stylizacji.