Pamiętacie kolorowe szaleństwo, jakie opanowało wybieg ostatniego pokazu Moschino? Debiutancka jesienno-zimowa kolekcja nowego dyrektora kreatywnego włoskiej marki, Jeremy’ego Scotta spotkała się z ogromnym zainteresowaniem publiczności. Amerykanin przeniósł do niej swoje popkulturowe fascynacje, gdzie obok sylwetek inspirowanych latami 90’, pojawiły się kelnerki z McDonald’s i modelki w projektach z kreskówkową postacią Sponge Boba.
Tak wyróżniająca się kolekcja prowokowała do równie charakterystycznej kampanii. Wyobrażając sobie nową sesję wizerunkową Moschino, można było oczekiwać komercyjnej reklamy, emanującej mnóstwem intensywnych kolorów. A jednak nie obyło się bez zaskoczenia, kiedy poznaliśmy pierwsze zdjęcie z jesienno-zimowej kampanii włoskiej marki. Na czarno-białej fotografii autorstwa Stevena Meisela pojawiła się supermodelka lat 90’ – Linda Evangelista. Zdystansowana i elegancka trzyma w dłoni torebkę ze słynnym logo McDonald’s.
Pozostałe zdjęcia, jakie znalazły się w kampanii, również kontynuują powyższy kierunek. Zamiast popkulturowego kiczu pojawiła się klasyka, a dynamiczne ujęcia zostały zastąpione przez statyczne kadry. Z charakterem fotografii kontrastują oczywiście projekty z jesienno-zimowej kolekcji marki.
„Ludzie zawsze pytają, kto jest moim ulubionym fotografem i jest to Cindy Sherman, ale moim ulubionym artystą jest Steven Meisel” – wyznał Jeremy Scott.
Spodziewaliście się tego rodzaju kampanii najnowszej kolekcji Moschino?