REKLAMA
noSlotData
noSlotData
noSlotData
Logotyp serwisu lamode.info
REKLAMA
noSlotData

WYNIKI KONKURSU „WYGRAJ FLAKON PERFUM CHLOÉ LOVE STORY”

Wyłoniliśmy trzech zwycięzców, którzy otrzymują od nas flakony perfum Chloé Love Story!

WYNIKI KONKURSU „WYGRAJ FLAKON PERFUM CHLOÉ LOVE STORY” 15919 122222
REKLAMA
noSlotData

Pisaliście o akceptacji, o nastoletnich miłostkach, dalekich podróżach, o internetowych znajomościach, o rozstaniach, o spełnionych oczekiwaniach i tych chwilach kiedy serce bije najmocniej. Tym samym pobiliście dotychczasowy rekord ilości zgłoszeń wysłanych do nas na konkurs! Nic więc w tym dziwnego, że tak ciężko było nam wybrać zwycięzcę. Nie tylko sama ilość prac, ale ich długość sprawiła, że to była naprawdę ciężka decyzja.

 

Czytając je uśmiechaliśmy się wielokrotnie pod nosem kiedy Wasza miłość okazywała się szczęśliwa, a jej owocem były dzieci o których pisaliście z ogromną czułością. Z zaciekawieniem oglądaliśmy zdjęcia ze ślubu, które dołączaliście do wiadomości, cieszyliśmy się z każdych kolejnych rocznic o których wspominaliście i popadaliśmy w zadumę przy historiach bez szczęśliwego zakończenia. Nie ma jednak lepszej czy gorszej historii o miłości, bo ciężko wartościować coś, co wnosi do naszego życia tak ogromną radość. Każda z nich jest wyjątkowa, i tym, którzy swoje wymyślili życzymy żeby się spełniły.

 

Jednak ostatecznie musieliśmy wybrać trzy, które zwróciły naszą uwagę najlepszym pomysłem, warsztatem i przekazem. Z przyjemnością informujemy, że flakony perfum Chloé Love Story otrzymują od nas Agnieszka L. z Krakowa, Dagmara U. z Lublina oraz Liliana K. z Elbląga! Gratulujemy i zachęcamy do przeczytania zwycięskich historii!

 

 

AGNIESZKA L. Z KRAKOWA 

 

Faza pierwsza, czyli nuta głowy:

Zapach wczesnych czereśni majowych

Niczym pierwsze porywy miłości

Jeszcze płoche, pełne nieśmiałości

 

I kolejny etap: nuta serca

A w nim kwiaty z wiosennego kobierca

Czyli fiołki, bez liliowy i konwalie

Wymieszane ze sobą idealnie

Jak oddechy pary kochanków

Co chcę być ze sobą bez ustanku

 

Stadium dalsze: nuta głębi vel bazy

Obietnica, tego, co się zdarzy…

Zapach ziemi wilgotnej od żyzności

Soków, co aż buzują w roślinności

I aromat feromonów pierwotnych…

Sensualny, seksualny, przewrotny…

 

 

… i ten zapach się pięknie rozwinął

Uwalniając nutki zwane rodziną…

 

 

To jest moja historia miłosna

Opisana – jak perfumy – od podstaw

Piękne chwile w aromacie zaklęte

Ściśle tajne, patentem objęte 😉

 


 

 

 

DAGMARA U. Z LUBLINA

 

Spotykamy w życiu różnych ludzi. W różnych momentach naszego życia. Czasem zdarza się, że nieświadomie, od niechcenia… zupełnie niespodziewanie wkrada się do naszego życia ktoś zupełnie zwyczajny. Rzuca przelotne „cześć” i przysiada się obok. Wywołuje szczery uśmiech, taki który skrywałaś w najgłębszym zakamarku serca. Jest nieprzystojny. Jest gentlemanem, nieprzystosowanym do dzisiejszego świata. Brodaty uśmiech i dwa czekoladowe światełka w oczach. Po kilku przelotnych spotkaniach i rozmowach zaczynasz czekać z niecierpliwością na kolejny przypadek. Kochasz przypadki. Kiedy przypadkowo wpadasz na niego, i patrzysz na książkę, którą trzyma w ręku, a swój egzemplarz masz właśnie schowany w torebce, bo miało Ci się nudzić. Nie będzie Ci się już nudzić. Będziesz czekać na małe gesty, na małe – duże słowa, wypowiedziane z jego ust, które późną nocną będą przychodzić Ci do głowy wywołując bezsenność. Niekończące się rozmowy i serca, które biją szybciej na dźwięk telefonu i dzwonka do drzwi. Zielona herbata, którą pił u Ciebie tamtego wieczoru nigdy nie będzie już smakowała tak dobrze. Perfumy, które miałaś na swoim ciele tamtego lata już zawsze będą kojarzyły Ci się z jego zmysłowym „pięknie pachniesz…”. Są serca, które po prostu biją w jednym rytmie. Bez słów. Bez względu na odległość jaka je dzieli czuje się tą niewytłumaczalną bliskość. Jedno słowo, a trafia dokładnie tam gdzie tak długo na nie czekałaś.

 

To historia bez happy endu. Z małym, wydrążonym miejscem w moim sercu. Są bowiem osoby, które wnoszą do naszego życia radość, o jakiej nie wiedzieliśmy, że jesteśmy w stanie odczuwać. Wkradają się do naszego życia po cichu… i stają się cząstką nas. Potrafimy latami tkwić w nieudanych związkach, potrafimy też przez kilka miesięcy, a nawet dni odczuć całą paletę emocji. Utrata to nieodłączny element życia, tak jak miłość.

 

 

LILIANA K. Z ELBLĄGA


Ona – długie, kasztanowe włosy – nigdy ich nie farbowała. Lekko opadały na jej ramiona, na szary sweterek, szary płaszcz i szalik w kolorze burgundu.

Codziennie o tej samej porze wsiadała do pociągu. Codziennie siadała w tym samym miejscu i w tym samym przedziale. Rutyna pozwoliła jej oszacować,

którymi drzwiami musi wyjść, bo znaleźć się na najkrótszej drodze do pracy. Ta rutyna miała  w sobie posmak stałości, rzeczy, która daje bezpieczeństwo.

W mieszkaniu, które wynajmowała czekał na nią kot – najbardziej stałe stworzenie na świecie. Podobne do niej – niezależne, nieufne, ale pielęgnujące swe codzienne obrządki z pieczołowitością.

Dzisiaj obudziły ją promienie jesiennego Słońca. Ten dzień był inny niż poprzednie. Dawno nie widziała promieni Słońca, bo jesień była wyjątkowo deszczowa i zachmurzona.

Postanowiła jakoś to uczcić. Dała kotu jedzenie i smakołyk w postaci piersi z indyka. Usiadła przed lustrem i zaczęła się malować. Jej wzrok padł na szminkę – nie pamięta,

czy kiedykolwiek jej używała. Dostała ją w prezencie, chyba od mamy. Sięgnęła po nią, zupełnie bezwiednie. Miała kolor głębokiej czerwieni.

 

On – czarny sweter, czarne spodnie, skórzana kurtka. Brunet. Codziennie o tej samej porze wsiadał do pociągu. Codziennie siadał w tym samym miejscu i w tym samym przedziale.

Rutyna pozwalała mu oszacować, którymi drzwiami musi wyjść, by znaleźć się na najkrótszej drodze do pracy. Ta rutyna miała w sobie posmak stałości, rzeczy, która daje bezpieczeństwo.

W mieszkaniu, które wynajmował, czekał na niego pies – najbardziej przyjacielskie stworzenie na świecie. Podobne do niego – towarzyskie, otwarte, lubiące przygody.

Dzisiaj obudziły go promienie jesiennego Słońca. Ten dzień był inny niż poprzednie. Dawno nie widział promieni Słońca, bo jesień była wyjątkowo deszczowa i zachmurzona.

Postanowił jakoś to uczcić. Wyszedł z psem na spacer na dłużej niż zazwyczaj, by rozkoszować się z nim wspólnie słonecznym dniem.

 

Ona – pracę rozpoczynała punkt 9. Lubiła być trochę przed czasem, by móc zaparzyć sobie kawę i zamknąć oczy na 5 minut.

 

On – pracę rozpoczynał punkt 8. Nie zawsze dojeżdżał na czas, przez co musiał zostawać po godzinach.

 

W ten dzień ona stała na przystanku, jak zawsze, punkt 8.30. W tym samym miejscu co zwykle, obok drugiej tablicy informacyjnej, w tej okolicy zatrzymuje się drugi wagon, do którego zawsze wsiadała.

 

On wpadł na peron o 8.31. Ten piękny słoneczny dzień sprawił, ze na spacerze z psem nie patrzył na zegarek. Spóźni się do pracy i znów będzie musiał zostawać po godzinach.

 

Pociąg już miał odjeżdżać. Wskoczył przez jeszcze otwarte drzwi drugiego wagonu.

 

Ona już wyciągała książkę, by otworzyć ją na stronie 116. Tam, gdzie wczoraj ją zamykała.

 

On usiadł na wolnym miejscu, naprzeciw młodej kobiety w kasztanowych włosach, w szarym płaszczyku, która właśnie wyciągała książkę. Na jej ustach błyszczała czerwona szminka.

 

Oświadczył się jej 2 miesiące później, pod wieżą Eiffla w Paryżu. W pracy nerwowo szukano zastępstwa. 

 

Zakupy na Lamode

noSlotData
noSlotData
podobne artykuły

REKLAMA
noSlotData

Preferencje plików cookies

Inne

Inne pliki cookie to te, które są analizowane i nie zostały jeszcze przypisane do żadnej z kategorii.

- receive-cookie-deprecation

- Gdynp

- Gtestem

- __eoi

Niezbędne

Niezbędne
Niezbędne pliki cookie są absolutnie niezbędne do prawidłowego funkcjonowania strony. Te pliki cookie zapewniają działanie podstawowych funkcji i zabezpieczeń witryny. Anonimowo.

Reklamowe

Reklamowe pliki cookie są stosowane, by wyświetlać użytkownikom odpowiednie reklamy i kampanie marketingowe. Te pliki śledzą użytkowników na stronach i zbierają informacje w celu dostarczania dostosowanych reklam.

- __gads

- __gpi

- Gtest

- __gfp_64b

Analityczne

Analityczne pliki cookie są stosowane, by zrozumieć, w jaki sposób odwiedzający wchodzą w interakcję ze stroną internetową. Te pliki pomagają zbierać informacje o wskaźnikach dot. liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

- _ga_*

- _ga

Funkcjonalne

Funkcjonalne pliki cookie wspierają niektóre funkcje tj. udostępnianie zawartości strony w mediach społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcjonalności podmiotów trzecich.

Wydajnościowe

Wydajnościowe pliki cookie pomagają zrozumieć i analizować kluczowe wskaźniki wydajności strony, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia dla użytkowników.

- Gdyn