Premiera nowej kolekcji Łukasza Jemioła zatytułowanej FIRST LOVE SECOND SEX; FIRST SEX SECOND LOVE odbyła się podczas wernisażu zdjęć Mateusza Stankiewicza.
Kolekcja FIRST LOVE SECOND SEX; FIRST SEX SECOND LOVE
Święto Zakochanych po raz kolejny stało się dla polskiego projektanta inspiracją do stworzenia specjalnej linii ubrań (TUTAJ przeczytacie o zeszłorocznym „miłosnym” projekcie), ale tym razem to hasła przewodnie kampanii stały się głównymi bohaterami. „Hasła z nowej kolekcji mają wielowymiarowe znaczenie. Daję odbiorcom przestrzeń do własnej interpretacji. Mogą odwoływać się do pierwszych uczuć, pierwszych doznań, potrzeb i nastrojów w danym momencie, a także do sumy własnych doświadczeń. Nowe hafty nawiązują do ważnych w życiu emocji i instynktów, może nawet do jednych z najbardziej podstawowych… Podobnie jak ubrania z mojej linii Basic są rzeczami pierwszej potrzeby, codziennego użytku, czymś na czym bazujemy. Bluza lub T-shirt z taką deklaracją to idealny pomysł na prezent” – powiedział Łukasz Jemioł.
Projekty z limitowanej kolekcji uzupełniają hafty FIRST LOVE SECOND SEX lub FIRST SEX SECOND LOVE. Napisy znalazły się na t-shirtach, bluzach, jedwabnych bomberach, ale w tym roku również na marynarkach i jeansach.
Kampania FIRST LOVE SECOND SEX; FIRST SEX SECOND LOVE
Zdjęcia zaprezentowane na wystawie zrealizowano w trakcie sesji do kampanii wizerunkowej nowej kolekcji Łukasza Jemioła. Są przedłużeniem narracji kilkunastu bohaterów, którzy zinterpretowali hasła pochodzące z nowej serii ubrań. Single, pary, przyjaciółki i obcy sobie ludzie w przewrotnej kampanii wystąpili ubrani tylko w słowa deklaracji zaproponowanych przez polskiego projektanta. „Do sesji promującej nową kolekcję podeszliśmy w nowatorski sposób, nie pokazaliśmy produktu, a ludzi i emocje. Naszą intencją nie była prowokacja ani wywołanie skandalu. Kierowaliśmy się artystyczną wizją, która dotyka tego co prawdziwe i naturalne” – skomentował projektant Łukasz Jemioł.
Mateusz Stankiewicz postawił na naturalizm i surowość, aby skupić uwagę odbiorów na przesłaniu. Ceniony polski fotograf po raz kolejny zachwycił mistrzowskim operowaniem światłem i cieniem oraz zabawą kolorami, a także potwierdził, że potrafi wejść w intymny dialog z modelami, a w efekcie pokazać skrajność, różnorodność i czyste emocje. Lubimy!
ZOBACZ TEŻ: BACKSTAGE POKAZU ŁUKASZ JEMIOŁ WIOSNA LATO 2017