MODELKI PLUS SIZE
Wrześniowa okładka amerykańskiego Vogue’a, z której spogląda grono instagramowych ikon jest chytrze przemyślana – o mały włos można przeoczyć, że w istocie stanowi przełom w historii coverów tej pozycji, a tym samym milowy krok w ważnej kwestii nurtującej i od dawna dzielącej branżę. O co dokładnie chodzi? O spoglądającą z niej modelkę plus size.
ASHLEY GRAHAM NA OKŁADCE MAGAZYNU VOGUE
Ashley Graham, amerykańska aktywistka, decyzją Anny Wintour pojawiająca się w towarzystwie Liu Wen, Imaan Hammam, Adwoa Aboah i Vittorii Ceretti na okładce magazynu jest pierwszą modelką poza klasycznym kanonem high fashion models użyczającą swego wizerunku amerykańskiej biblii mody o 125 letniej tradycji.
NOWE STANDARDY PIĘKNA W MODELINGU
Każdy kolejny Fashion Week podnosi tę kwestię. I choć świat modelingu nieustannie się zmienia i mitem jest, jakoby funkcjonował w zamknięciu na nowe urodowe trendy, kwestia standardów dotyczących ciała, a konkretnie wymiarów modelek, pozostaje bez zmian – plus size w Ameryce zaczyna się od rozmiaru 8 (europejska 40-tka) i zdaje się, że choć w przełożeniu na rzeczywistość, tą łatką oznaczona byłaby znaczna większość społeczeństwa, ta bariera dla branży mentalnie jest nie do przekroczenia.
TESS HOLIDAY – MODELKA PLUS SIZE
PLUS SIZE TO LEPSZY MODELING?
Badania alarmują, że wśród nastolatek jedynie 2% ocenia siebie jako piękne. Czy nie jest paradoksem, że branża plus size – biznes wart 18 miliardów dolarów – w pewnej mierze ma swój wkład w promowanie i uprawomocnianie standardów narzucanych przez high fashion? Kwestia braku pewności siebie, zachwiane poczucie własnej wartości, bycie ocenianą przez pryzmat swego (nigdy wystarczająco idealnego) ciała i bycie definiowaną przez swoje rzekome niedoskonałości – te aspekty wiele modelek plus size wskazuje jako codzienność.
PIĘKNO POZA ROZMIAREM
Wszystko wskazuje na to, że branża coraz bardziej otwiera się na plus size models. Kolejny, milowy krok do podjęcia w tym temacie należy do projektantów – ci sami, którzy w ofercie posiadają większe rozmiary, sample odszywają jedynie w rozmiarze zero, Tym samym skazując “większe” modelki na wybiegową banicję.
MODELING PLUS SIZE – ZMIANY
W 2011 r. Steven Meisel stworzył przepiękny edytorial z udziałem curvy models: Tarą Lynn, Candice Huffine i Robyn Lawley dla włoskiej edycji Vogue’a. Trzy lata póżniej Myla Dalbesio została bohaterką kampanii bielizny Calvin Klein pojawiając się na pięknych czarno-białych zdjęciach, ale to dopiero kolejne lata przyniosły znaczące zmiany.
MODELKI PLUS SIZE NA NEW YORK FASHION WEEK
2015 rok obfitował w inicjatywy mające na celu odwrót od wyśrubowanych i nierealistycznych oczekiwań wobec modelek (#droptheplus and #effyourbeautystandards). Przełomem okazał się New York Fashion Week, w trakcie którego wybiegowe debiuty zaliczyły takie modelki jak m.in. Candice Huffine (u Sophie Theallet) i Beth Ditto (u Marca Jacobsa).
Wszystko wskazuje na to, że uważany wcześniej za chwilowy trend boom na modelki plus size, który zgasł równie szybko, co się pojawił, (modelki swego czasu twierdziły nawet, że dla marek w dobrym tonie było pokazać „większą” modelkę w projektach swej kolekcji; dodatkowo było to też po prostu opłacalne), wejdzie wreszcie do mainstreamu.
W galerii piękne modelki i fantastyczne osobowości odpowiedzialne za zmiany w modelingu – sprawdźcie!