Jak pachnie kolejna odsłona Chloé? Zapowiada się czule, w sam raz na Walentynki! Poznajcie historię francuskiego domu mody TUTAJ oraz przyjrzyjcie się bliżej kolejnej kompozycji zapachowej – Chloé Love Story Eau de Toilette!
1. Imię róży. Tworzone z czułością i pietyzmem zapachy opierają się na nucie róży, która według perfumiarzy jest królową damskich perfum i symbolem kobiecości, a także pojawia się jako główna składowa wymienianych przez twórców marki atrybutów Chloé.
2. Rodzina Chloé. Od siedmiu lat francuski dom mody słynie już nie tylko z odzieży i akcesoriów, ale także stał się prawdziwym królestwem zapachów. Na początku była to kompozycja zmysłowa i pudrowa, o delikatnym, nowoczesnym zapachu, który uosabiał drugą skórę. Poprzez lata nieustannych poszukiwań i pragnienia kolejnych interpretacji róży, twórcy stali się prekursorami olfaktorycznego trendu. Najpierw pojawiła się Chloé Eau de Parfum, potem l’Eau de Chloé, a kolejną propozycją była Roses de Chloé. W 2015 roku marka napisała kolejny rozdział w swojej wonnej historii. Nowa kwiatowa kompozycja zapachowa – Signature Eau de Toilette była z kolei wariacją wokół białej róży mająca symbolizować ponadczasową kobiecość.
3. Historia Love Story. Love Story miało swój debiut w 2014 roku jako woda perfumowana. Wtedy twórcy za cel postawili sobie przedstawienie magii uwodzicielskiej sztuki w nowoczesny sposób, więc zaproponowali mieszankę orzeźwiających cytrusów z subtelnymi akcentami rośliny talizmanu oraz kluczowym składnikiem – bukietem złożonym z białych, niewinnych płatków jaśminu madgarskiego. 2016 rok przynosi nową interpretację miłości, jeszcze bardziej świeżą, kwiatową i zmysłową.
fot. materiały prasowe
4. Kreatorka zapachu. Nową czułą historię Chloé pisze Anne Flipo, która była odpowiedzialna za pierwszą edycję Love Story. Niezwykle ceniona w branży ekspertka z domu perfumiarskiego IFF współpracowała z wieloma topowymi markami, wśród których można wymienić: YSL, Alexander McQueen, Burberry, Giorgio Armani, Givenchy, Lanvin, Sonia Rykiel, Paco Rabanne, Jimmy Choo czy Lancome.
5. Nuty zapachowe. Love Story EDP należy do kwiatowo-zielonej grupy zapachów. W nucie głowy odnajdziemy znajome akcenty, bo pomarańczę, tym razem w duecie z aromatem rosy. Na serce składają się delikatnie pieprzowa nasturcja, która przedstawiona zostaje jako symbol miłości oraz towarzyszący jej kwiat śliwki odsłaniający intensywną zieloną nutę, niezwykle subtelną, podkreśloną wodnymi kwiatowymi akordami. W nucie bazy odkryjemy z kolei cedr, który nadaje całości drzewnej, balsamicznej woni i słodyczy.
6. Flakon. Otoczkę Love Story stanowi butelka przyrównywana do talizmanu szczęścia. Najmocniejszym akcentem flakonu pozostaje kłódka symbolizująca uczucie, skarb oraz emblemat domu mody Chloé. Szklany klejnot ozdobiony szlifem przywodzi na myśl plisy lekkiej sukienki, a złote wykończenie w górnej części jest wyposażone w subtelną wstążkę w kolorze bladego różu charakterystycznego dla francuskiej marki. Tasiemka znajduje się również na zewnątrz okalając eleganckie matowobiałe opakowanie z wytłoczonymi złocistym literami, jakby chroniła wyjątkowy podarunek.
fot. materiały prasowe
7. Chloé Girl. Zapach Love Story wyraża niezależne kobiety – kobiety marki Chloé. Clare Waight Keller, Mélanie Laurent, Inez van Lamsweerde czy Anne Flipo – każda z nich wnosi swoją własną wizję do tej historii. Jednak główną bohaterką tej miłosnej opowieści została wieloletnia muza francuskiej marki – aktorka Clémence Poésy. Gwiazda wspominała, że to właśnie Chloé było pierwszym domem mody, którego ubrania nosiła na początku swojej kariery. „Kocham poczucie wolności Chloé. Te projekty są zagadkowe, kobiece i radośnie beztroskie” – mówiła Clémence. Z taką samą ekscytacją opowiadała o swojej współpracy z marką przy projekcie Love Story w wywiadzie dla Vogue UK. „Chloé Love Story jest bardzo kobiecy i subtelny z czymś odrobinę świeżym. Nie ma tu agresywnego seksu, co sprawia, że pragniesz go jeszcze mocniej – jest bardziej jasny i ujmujący. Pozostaje dedykowany raczej kobiecie niż małej dziewczynce, ale jest w nim duch radości i wolności” – komplementowała perfumy Poésy.
8. Kampania. Na kampanię promującą zapach składają się m.in. sesja oraz film. Ostatnia odsłona reklamy perfum to efekt pracy duetu fotografów Inez van Lamsweede [&] Vinoodh Matadin. Clémence Poésy stylizowana była przez Camille Bidault Waddington przy wsparciu stylisty fryzur Shaya Ashuala i wizażyście Yadimie. Dom mody zaprosił do współpracy również znanego choreografa Stephena Gallowaya. Jeżeli chodzi natomiast o miłosną opowieść na ekranie, możemy obejrzeć wideo reżyserowane przez Mélanie Laurent, w którym ścieżką dźwiękową został utwór Vanessy Paradis. „(…)Mélanie Laurent starała się, żeby nie wyszło zbyt sztywno. (…) Powiedziano mi, żebym była naturalna, żebym się śmiała jeżeli zechcę i uśmiechała, jeżeli poczuję, że mam ochotę. To jest właśnie to, co ma Chloé – poczucie wolności i ruchu, brak nadmiernego starania. To poetyckie i zabawne, i nigdy zbyt na poważnie” – opowiadała o kulisach powstawania filmu Clémence Poésy.
9. Dostępność. Zapach jest już dostępny w polskich salonach – znajdziecie go w perfumeriach Douglas oraz Sephora. Do wyboru są następujące pojemności i ceny: 30 ml EDT – 225 zł, 50 ml EDT – 315 zł oraz 75 ml EDT – 395 zł.
10. Miłosna opowieść. Dajcie się zainspirować wyjątkową historią pisaną przez nowy aromat Chloé:
Wstaje nowy dzień.
Pierwsze promienie słońca.
Świeżość budzącego się dnia.
Stukot jej obcasów wciąż odbija się echem od bruku wzdłuż brzegów Sekwany.
Idzie radośnie pewnym krokiem.
On na nią czeka. Jak zaklęty, przypomina sobie tamtą noc.
Jej uśmiech. Naturalną zmysłowość.
Niezależność i kobiecą naturę. I ten zapach, jej i tylko jej.
rys. Agnieszka Stopyra