Karen Walker poddała się, podobnie jak kilku innych projektantów w sezonie wiosna-lato 2011, trendowi lat 60-tych. Jednak różnorodność tkanin, mnogość printów i świetne stylizacje sprawiły, że Walker zgrabnie wymknęła się konwencjom i zinterpretowała trend na swój własny sposób.
Głównym źródłem pomysłów na tę kolekcję były prace fotografa William’a Eggleston’a, który zachwycił design’erkę paletą retro barw i swoistą zwartością wzorów. Swoją drogą, wzory wyglądają jak zaczerpnięte z barwnych zasłon, które pamiętamy z babcinego pokoju. Ciekawią też nylonowe kopertówki z falbanek i drewniane koturny łączone z żółtymi przeciwdeszczowymi parkami.
Aby odtworzyć look z wybiegu Karen Walker należy postawić na kolor. Oranżowe spodnie idą w parze z jasnoniebieską marynarką, a na deser zostaje koszula z wysoko zapiętym kołnierzykiem, koniecznie w zabawny print. Must have’m Walker jest też średniej wielkości kopertówka z falbankami we wszystkich kolorach tęczy. Osiągnięty w ten sposób misz masz, uzupełniamy drewnianymi koturnami.
1. Marynarka River Island 220 PLN; 2. Spodnie Dorothy Perkins 130 PLN; 3. Kopertówka Mar y Sol 215 PLN; 4. Koszula Topshop 205 PLN; 5. Koturny Zara 245 PLN
Taki zestaw to gratka dla fanki vintage, która ceni niezależność, a modę traktuje z poczuciem humoru.