Moda sportowa już dawno przestała obowiązywać wyłącznie na siłowni – kilka sezonów temu osiągnęła status deluxe i nie zamierza zejść z tego piedestału. Projektanci prześcigają się więc w innowacyjnych rozwiązaniach, które pozwalają na, mniej lub bardziej jawne, przemycanie sportowego stylu, nie tylko na salony, ale nawet do biura.
I tak, już nikogo nie dziwią zestawione z garniturem trampki lub adidasy w wydaniu old school. Panowie mogą zadawać szyku akcesoriami nawiązującymi do stylu tenisistów (Louis Vuitton), szermierzy (Moncler), lub po prostu stałych bywalców siłowni (Calvin Klein). Natomiast po godzinach wachlarz możliwości rozszerza się – mężczyźni znów stają się chłopcami, wybierając obszerne ubrania w duchu skaterów z lat ’90 (Frankie Morello) lub zestawiają akcesoria typowe plażowe z neutralnymi ubraniami casual (patrz: pianka windsurfingowa zamiast T–shirtu u Muglera lub sportowa peleryna-spadochron u Maison Martin Margiela).
Wszystkie chwyty dozwolone? Jak najbardziej – mieszamy nie tylko kolory i style, ale również dyscypliny. I tylko od Was zależy, co wybierzecie.