Enigmatyczny i utalentowany, charyzmatyczny i wrażliwy, artysta i prowokator – Hedi Slimane robi w domu mody Yves Saint Laurent prawdziwą rewolucję, choć mocno trzyma się korzeni marki. Zaczął od nazwy, Saint Laurent Paris i podzielił branżę na za i przeciw. Teraz wypuścił stylizowaną przez siebie kampanię męskiej części kolekcji Saint laurent Paris, a na jej twarz wybrał… Saskię de Brauw.
Androgyniczna modelka pozuje w garniturach szytych na miarę, bez makijażu i z naturalną fryzurą. Przypomina zblazowanego muzyka z Paryża lub artystę z Nowego Jorku lat 60.
Saint Laurent boy is a girl (Mężczyzna Saint Laurent jest kobietą przyp.red.) mówi Hedi Slimane. I znów wywołuje dyskusję na temat granic płci w modzie i kulturze. My podziwiamy efekty sesji!