Przyzwyczaiłam się już do tego, że po nawilżające bezbarwne pomadki wybieram się zwykle do apteki, zaś mocny kolor, którym umalowałam usta jest tak nietrwały, że nerwowo poprawiam go przed każdym napotkanym lustrem i nie sądziłam, że na rynku kosmetycznym istnieje produkt, który z powodzeniem łączy urodowe i pielęgnacyjne walory.
Choć Chubby Stick firmy Clinique od razu ujął mnie słodkimi barwami i zabawną formą opakowania, z początku podchodziłam do nich z pewną dozą podejrzliwości. Z zestawu ośmiu soczyście kolorowych balsamów wybrałam trzy, najbardziej pasujące do mojej urody i stylu i już przy pierwszym użyciu czekała mnie miła niespodzianka – Chubby Stick okazały się nie tylko silnie nawilżające, ale i nadały moim ustom bardzo intensywną barwę! Co najbardziej ujęło mnie w każdym odcieniu?
fot. LAMODE.INFO
PUDGY PEONY
Uwielbiam być na bieżąco z najnowszymi tendencjami, a elektryzująca fuksja to jeden z najgorętszych makijażowych kolorów sezonu wiosna lato 2013. Choć trendy z wybiegów nie zawsze łatwo dają się przełożyć na codzienną modę, soczysty Chubby Stick sprawdził się doskonale! Po wypróbowaniu go nie mam wątpliwości – to jeden z najbardziej trwałych balsamów dostępnych na polskim rynku. Gdy po kilku godzinach kolor zaczął wreszcie blaknąć, równomiernie schodził z ust i pozostawił po sobie przyjemne uczucie nawilżenia. Moim zdaniem Pudgy Peony to wymarzony wybór dla wszystkich miłośniczek mody lubiących robić wrażenie!
fot. LAMODE.INFO
WOPPIN’ WATERMELON
Na co dzień zależy mi przede wszystkim na subtelnym podkreśleniu urody, dlatego chętnie przetestowałam Chubby Stick Woppin’ Watermelon w delikatnym odcieniu pudrowego różu. Balsam doskonale wzmocnił moją naturalną barwę ust, a przy tym dogłębnie je nawilżył i odżywił. Słodka kredka zawiera masło shea, olejek jojoba i masło z nasion mango, dzięki czemu po paru użyciach moje wargi stały się gładkie, miękkie i delikatnie. Nareszcie ochrona przed spierzchniętymi ustami zimą!
fot. LAMODE.INFO
TWO TON TOMATO
Mój przepis na wystrzałową karnawałową kreację? Ognista czerwień z nutką hiszpańskiej pomarańczy nada odpowiedniej dozy glamour nawet najbardziej casualowej stylizacji. Musnęłam wargi Chubby Stick w kolorze Two Ton Tomato i od razu poczułam się niczym elegancka gwiazda z Hollywood. Dodatkowy atut? Uwielbiam modę z lekkim przymrużeniem oka, więc bardzo spodobał mi się oryginalny kształt opakowania, przywołujący na myśl grube kredki do kolorowania, których chętnie używałam w dzieciństwie. Pomidorowa czerwień sprawia, że nie mogę doczekać się lata!
Wypróbowałam trzy odcienie Chubby Sticks. Co o nich sądzę? Są śliczne, bajecznie kolorowe i nad dodatek posiadają sprawdzone właściwości odżywcze – jak dla mnie, to balsamy bez wad.
fot. LAMODE.INFO
LAMODE.INFO kocha Clinique Chubby Stick Moisturizing Lip Colour Balm!