Sezonowe Tygodnie Mody wnoszą powiew nie tylko do trendów modowych, ale także make-up’owych. Choć na ostatnim Fashion Week na sezon wiosenno-letni w sferze beauty nie zaszły żadne spektakularne zmiany, wybrałyśmy kilka elementów, które mogą zainspirować Was do eksperymentowania ze swoim wyglądem.
Kontynuacja looku no make-up
Trend na no make-up look nie przemija. Nadal staramy się wyglądać jak najbardziej naturalnie, a to było zazwyczaj domeną modelek z pokazów modowych. Każda marka interpretuje trend no make-up po swojemu, stawiając nacisk na delikatne zaakcentowanie danej części twarzy. Na pokazie Chanel zdecydowanie wybijał się delikatny róż, który podkreślał naturalną urodę twarzy. Zimmermann w prostym makijażu dodał błysku na oczach i podkreślił brwi. Podobną metodę przyjął dom mody Issey Miyake i MiuMiu – japońska marka wybrała nastroszenie brwi, a MiuMiu ich subtelne zarysowanie. U Victorii Beckham nacisk padł na rzęsy, a u Loewe – mocno kryjące podkłady.
Zobacz też: NAJWIĘKSZE TRENDY MAKIJAŻOWE NA JESIEŃ 2023. MODNY I ODMŁADZAJĄCY MAKEUP
Moda rysuje długie kreski
Długie kreski, które pojawiły się u Muglera, to jedne z najciekawszych propozycji na jesiennych Fashion Weekach. Marka pokazała sylwetki z cienkimi, czarnymi liniami, ciągnącymi się od powieki niemal po sam kraniec głowy. U niektórych modelek pomysł wykorzystano na bazie rzęs (a dokładnie jednej, znajdującej się tuż przy zewnętrznym kąciku oka), w postaci namalowanych kresek, a także zwężonych cieni. To dobra alternatywa dla tradycyjnego makijażu oka – wygląda ono na szersze i swoją oryginalnością przyciąga wzrok.
Cienkie brwi z lat 70. powracają?
Choć moda na gęste brwi nie przemija, powraca także brwi z lat 70. Tego rodzaju kształt pojawił się m.in. na wybiegu Muglera i Balenciagi. Jak wiemy, tego rodzaju makijaż nie wymaga wyskubania całych brwi – na potrzeby charakteryzacji możemy przykryć włoski korektorem, a na ich powierzchni namalować linię, która pasuje nam do twarzy. Ten patent, tyle że bez kreski, wykorzystał Armani – brwi modelek na jego wybiegu były białe. Niemniej jednak przykrycie brwi, a następnie eksperymentowanie z ich kształtem to dobry sposób na sprawdzenie, jaki kształt pasuje do naszej twarzy najbardziej.
Zobacz też: JAK DOBRAĆ BRWI DO KSZTAŁTU TWARZY? 3 PROSTE ZASADY
fot. Spotlight Launchmetrics
Kolorowe spojrzenie jest trendy
Akcentowanie powieki to wbrew pozorom oszczędność czasu – nieraz na oczy wystarczy nałożyć niedbale kolorowy cień i zostawić resztę twarzy w swojej naturalnej postaci. Kolorowe cienie pojawiły się m.in. na wybiegu L’Oreala, Armaniego, Prady i Marni (gdzie cienie przypominające farbę czy srebrne płytki były położone „niedbale” na powiekę).
„Mokre” włosy na wybiegach
Niedbałe fryzury robione w „pośpiechu” to specjalność MiuMiu. Ten motyw pojawił się również na tegorocznym wybiegu marki, utwierdzając nas w przekonaniu, że włosy zaczesane na dużą ilość żelu to ostatni krzyk mody. Zdarza się, że po pełnej stylizacji włosów zdaje nam się, że wyglądają one na zbyt przetłuszczone. Nie warto się tym przejmować, a potwierdzeniem jest inspiracja prosto od dziecka Prady.
Przeczytaj też: ITALIAN BOB JEDNĄ Z NAJMODNIEJSZYCH FRYZUR 2023. ODMŁADZA I DODAJE ELEGANCJI
Nie tylko czerwień, czyli kolorowe usta
Tegoroczny Tydzień Mody dostarczył nam również mnóstwo inspiracji dotyczących makijażu ust. Na wybiegach pojawiły się klasyczne barwy (jak wyrazista czerwień i bordo u Max Mary), czerń (u Diora malowana od wewnątrz, a u Burberry i Comme Des Garçons na całych wargach), a także zielenie i fiolety (jak u Kiko Kostadinova). Jak widać, wszystkie chwyty są dozwolone i w najbliższym czasie będziemy sięgać po mniej standardowe barwy.
Zobacz też: 3 KOLORY SZMINEK, KTÓRE POWINNAŚ MIEĆ W KOSMETYCZCE
Zdjęcie główne: Spotlight Launchmetrics