Naszą serię artykułów o sylwetkach zaczynamy od ideału kobiecości, czyli X zwanej również klepsydrą. Po czym poznać, że nią jesteś? Stań przodem do lustra i sprawdź czy Twoje ramiona i biodra są tej samej lub zbliżonej szerokości. Jeśli tak, zerknij jeszcze na talię. Jest w niej wcięcie? Tak? Więc najprawdopodobniej jesteś sylwetką X.
Sylwetka X (jak większość sylwetek) może być szczupła lub puszysta. Szczupła ma mały lub średni biust, szczupłe nogi, wyraźną talię. Kiedy zaczyna tyć, dzieje się to proporcjonalnie, wszędzie po trochu, ale zawsze pozostaje wcięcie w talii. Świetnym przykładem szczupłej X jest Miranda Kerr (wymiary 84-61-86). A puszysta? Kto inny, jeśli nie Nigella Lawson? Podręcznikowe X!
źródło: Pinterest.com
FASONY – co powinnaś nosić?
Przede wszystkim pamiętaj że skoro Twoje proporcje są idealne, nie powinnaś niczego powiększać ani zmniejszać. Po prostu naucz się ładnie swoją sylwetkę podkreślać. Noś fasony, które opływają biodra i ramiona oraz zaznaczają talię. Mogą to być paski w talii ale nie koniecznie. Taliowane koszule, żakiety, obcisłe t-shirty. Świetnie zaprezentujesz się w ołówkowej spódnicy i sweterku w serek. Spodnie? Rurki, cygaretki jeśli chcesz podkreślić kształt bioder. Jeśli za nimi nie przepadasz, prosta nogawka zaprasowana w kant. Inspiruj się latami pięćdziesiątymi, wtedy sylwetka X była bardzo popularna i porządana, wszystkie ubrania miały za zadanie podkreślać kobiece kształty.
Co możesz nosić, jeśli musisz, czyli fasony rezerwowe.
Jeśli jesteś szczupłym X i masz ładne nogi, możesz eksperymentować z fasonami – w końcu jesteś ideałem! Możesz nawet spróbować nosić fasony oversize. Wprawdzie nie podkreślą Twojej świetnej talii, ale czasem wystarczy pokazać nogi. Nie najgorzej zaprezentujesz się w fasonach trapezowych (chodzi o spódnice) a nawet w modnych obecnie dzwonach. X kiepsko się prezentuje w płaskich butach. Jeśli musisz je nosić, wybieraj takie, które odsłaniają jak najwięcej stopy (na przykład baleriny)
Czego kategorycznie nie powinnaś nosić?
Nie powiększaj ramion. Same z siebie są szerokie, a jak dodatkowo zaopatrzysz je w bufki czy poduszki, będziesz się czuła jak robot. Nie noś też puchowych kurtek nie zaznaczających talii. Bez względu na to czy jesteś szczupła czy puszysta, będziesz w nich wyglądać źle. Unikaj spodni o męskim kroju: Twoja sylwetka nie ma w sobie nic z męskości, więc takie fasony mogą wyglądać kuriozalnie.
Jak ratować wpadki?
1. Niezaznaczona talia – możesz czuć się grubo w fasonach, które jej wystarczająco nie podkreślają. Załóż wtedy pasek albo taliowany żakiet na wierzch, to powinno załatwić sprawę.
2. Zbyt szerokie nogawki w spodniach – załóż obcisłą i wydekoltowaną górę.
3. Spodnie, które mieszczą biodra, są za wielkie w pasie i odwrotnie: pas byłby ok, gdyby nie to, że nie możesz zmieścić się w biodrach. Cóż, wynika to ze sporej różnicy w rozmiarach biodra-talia. Noś biodrówki. Pomijasz w ten sposób problem całkowicie.
4. Koszule nie dopinają się w biuście, są za wielkie w talii. Wybieraj te o kobiecych fasonach: taliowane lub z paskiem w talii, z bocznymi szwami w okolicach biustu.
5. Zbyt obszerne rękawy. Podwiń je! Każda sylwetka powyżej rozmiaru 38 wygląda lepiej, kiedy pokaże odrobinę przedramienia.
Marta Gałka, Spell Your Shape
Poniżej znajdziecie kilka propozycji ubrań z oferty BoutiqueLaMode.com, idealnych dla posiadaczek figury o kształcie klepsydry!