We wtorek odbył się pokaz francuskiej marki Etam. W ramach paryskiego Tygodnia Mody firma zaprezentowała nową kolekcję bielizny we wnętrzu legendarnego klubu Le Palace – to tam w latach 80. bawili się najwięksi artyści, a w tym m.in. Yves Saint Laurent.
Początki Etam
Historia Etam jest silnie związana z Francją. W 1916 roku firmę założył Max Lindemann, który pragnął dokonać rewolucji na rynku bieliźniarskim. Przedsiębiorca odszedł od tradycyjnych projektów na rzecz nowego designu, który sprawiły, że każda kobieta mogła poczuć się wyjątkowo. Pierwotnie asortyment uwzględniał cienkie pończochy i unikalną bieliznę, stworzoną z materiału zwanego etamina. To stąd wzięła się nazwa marki, która dla wielu kobiet z całego świata jest numerem jeden wśród firm produkujących lingerie.
Druga połowa XX wieku była szczególnie istotna dla rozwoju marki Etam. To wtedy powstały pierwsze linie bielizny Etam Prêt-à-Porter, body, kostiumy kąpielowe firmy oraz nowe, rewolucyjne projekty, które w swoim składzie uwzględniały bawełnę. Z kolei w latach 90. Etam sukcesywnie promował slogan “Bądź inna, bądź sobą”, który motywował klientki do wybierania bielizny według własnych potrzeb – od tej wygodnej i bardziej sportowej, po seksowną i uwydatniająca kobiece wdzięki.
Przeczytaj więcej: Francuskie dziedzictwo, rewolucyjne projekty i legendarne pokazy mody. Niesamowita historia marki Etam
fot. materiały prasowe
Pokaz Etam w 2023 roku
Tegoroczny pokaz był poniekąd nostalgicznym powrotem do przeszłości marki, a interpretacje podsycała znamienna lokalizacja pokazu. Le Palace stawiło epicentrum burzliwych lat 70. – było to miejsce, w którym nie istniały ograniczenia. Modelki wyszły na wybieg w akompaniamencie piosenki „Rytm of the Night”, którą zaśpiewała sama Olga Souza z legendarnego zespołu Corona.
Intensywne klubowe światła podkreślały błyszczące elementy projektów, bazujących na czerni, srebrze i złocie. Wśród prezentowanych egzemplarzy nie brakowało koronkowych body, doskonale wyciętych staników i ozdobnych siateczkowych rękawiczek. Etam nie pominęło również mocnego trendu ostatnich miesięcy – łączenia majtek z rajstopami oraz prześwitujących spodni pokrytych zmysłową koronką. Gdy mikrofon przejęła Shygirl, na wybiegu pojawiły się również białe propozycje bielizny, odchodzące od drapieżnych projektów na rzecz delikatnego, francuskiego szyku. Z kolei piosenka „Yes Sir, I Can Boogie” w wykonaniu duetu Baccara zwiastowała wkroczenie na wybieg czerwonego segmentu kolekcji, równie elektryzującego i niezwykle wdzięcznego.
fot. materiały prasowe
W dzisiejszych czasach nie musimy już ukrywać bielizny. Nowe projekty Etam są doskonałe zarówno jako elementy dodające nam pewności siebie na co dzień, pod ubraniami. Tradycyjną funkcję bielizny przełamuje fakt, iż część z propozycji jest świetnym wariantem na imprezę, gdzie chowanie ciała pod warstwami materiału nie jest potrzebne – tu doskonale sprawdzą się produkty takie jak Body Délice oraz Amoureuse, biustonosz Success czy komplet Divine. Z kolei dla miłośniczek bielizny z motywami florystycznymi uszyto m.in. komplet Garden czy Conquise. Nazwy ciekawych produktów marki z tegorocznej kolekcji można wymienić mnóstwo – by je sprawdzić, polecamy wejść na stronę Etam i obejrzeć zdjęcia z zakładki LIVE SHOW.
fot. materiały prasowe
Polskie modelki na wybiegu Etam
Słowa artystek, które pokaz przemieniły w koncert największych hitów ostatnich lat, doskonale podkreślały feministyczny wydźwięk pokazu oraz różnorodność, którą każda z nas powinna traktować jako zaletę. Na wybiegu nie zabrakło również reprezentacji polskich modelek, a w tym Sylwii Butor, Magdaleny Zalejskiej oraz Maddie Kulicki. Kolekcja, którą prezentowały, została uszyta w paryskim studiu projektowym. Każdy z przedstawionych produktów został uszyty jedynie w 100 egzemplarzach, a ich dostępność ogranicza się jedynie do sklepu online.
Zobacz również: MŁODE, PIĘKNE I ZDOLNE: POLSKIE MODELKI NA POKAZIE ETAM LIVE SHOW
fot. materiały prasowe
[Materiał sponsorowany]