Zaczęło się od grungowych swetrów robionych ze ścierek do zmywania naczyń i skrawków materiałów, które jako nastolatka tworzyła dla siebie i swoich przyjaciół, skończyło na kolekcjach prezentowanych na Paris Fashion Week. Jak sama kiedyś przyznała, wcześniej nawet nie wiedziała, czym jest moda. Dziś ubrania Isabel Marant są kwintesencją francuskiego stylu i cieszą się sporą popularnością zarówno wśród modnych paryżanek, jak i hollywoodzkich gwiazd. Na czym polega fenomen sukcesu Isabel Marant? Z pewnością na tworzeniu funkcjonalnej i praktycznej mody, która lepiej się czuje na miejskiej ulicy, niż na czerwonym dywanie.
„Moim postanowieniem było zawsze tworzenie ubrań, które chciałam nosić, a następnie pokazywać w prasie”. „Jeśli media je polubią, to fantastycznie. Jednak nie projektuję niczego dla magazynów” – wspominała kiedyś w jednym z wywiadów dla W magazine.
Isabel Marant, wiosna lato 2013, fot. East News
Isabel Marant urodziła się i wychowywała w Paryżu. Profesjonalnie zajęła się projektowaniem mody, zaczynając od kursów w paryskim Studio Berçot. Wkrótce Marant stała się asystentką Michela Kleina, a następnie zaczęła współpracować z Bridget Yorke, tworząc dwie kolekcje dla Yorke [&] Cole oraz asystować dyrektorowi artystycznemu Marcowi Ascoli w projektach dla Yohji Yamamoto, Martine Sitbon i Chloé.
Zanim Isabel Marant zajęła się projektowaniem garderoby, tworzyła przede wszystkim biżuterię, co wkrótce doprowadziło do jej współpracy z ikoną lat 80, francuskim projektantem Claude Montana oraz premiery jej własnej autorskiej kolekcji w 1994 roku. „Kiedy w wieku 26 lat stworzyłam swoją markę, postawiłam sobie jasny cel, jakim było tworzenie ubrań, które sama chciałabym kupić, ubrań dla dziewcząt i kobiet pracujących, które mają dobry gust i chcą zainwestować w swój wygląd, bez konieczności napadania na bank” – powiedziała francuskiemu tygodnikowi L’Express.
Nonszalancki styl Isabel Marant łączy boho i etno ze sportową modą. „ Zestawienie dopasowanej kurtki z czymś puchatym – taki zawsze był mój styl” – wyznaje projektantka w W magazine. Jak sama twierdzi, nigdy nie podąża za obowiązującymi trendami, nie czerpie inspiracji z filmów, ani nie wykorzystuje oczywistych tematów. Uważa, że to strasznie „szkolne” i że „nie tak wygląda prawdziwe życie”. „Nie każda z nas wygląda jak Michelle Pfeiffer” – dodaje. Brak wyraźnych inspiracji wcale nie wyklucza jej prywatnych autorytetów. Marant wyznała, że kocha styl Yves Saint Laurent i muzykę Serge’a Gainsbourg oraz docenia, to co tworzył kiedyś jeden z pierwszych kreatorów mody – Paul Poiret.
A kto należy do grona wiernych fanek samej projektantki? Taka lista mogłaby się ciągnąć w nieskończoność, jednak znalazłyby się na niej przede wszystkim Alexa Chung, Sienna Miller i Rachel Weisz.
Isabel Marant, jesień zima 2013/2014, fot. East News
Francuska marka z dnia na dzień rośnie w siłę, a projekty Marant cieszą się coraz większym powodzeniem na całym świecie (świadczy o tym chociażby ogromna popularność jej sportowych butów na koturnie, które szturmem wkroczyły na modowy rynek). To z pewnością nie koniec dalszych sukcesów. Już wkrótce,14 listopada będzie miała swoją premierę jej najnowsza kolekcja stworzona w kolaboracji ze szwedzką marką H[&]M.
Z niecierpliwością czekamy na premierę!