Dbanie o estetykę i zdrowie paznokci stało się nieodłącznym elementem codzienności, pojawiają się nowe rozwiązania, które łączą pielęgnację z relaksem. Tak też wśród miłośniczek pielęgnacji dłoni coraz większą popularność zyskuje manicure na ciepło. Nie wiąże się on ze stylizacją, za to skupia na maksymalnym odżywieniu i przywróceniu dłoniom należytego blasku. Na czym polega? Komu najlepiej się sprawdzi? Sprawdzamy.
Czym jest manicure na ciepło? Co to za zabieg?
W ofercie wielu salonów coraz częściej figuruje manicure na ciepło. To innowacyjny rodzaj zabiegu, w którym podstawowe czynności pielęgnacyjne odbywają się przy użyciu ciepła. W odróżnieniu od tradycyjnych metod zabieg ten opiera się na zastosowaniu specjalnego preparatu – najczęściej w postaci kremu lub olejku – który zostaje podgrzany do odpowiedniej temperatury. Dzięki temu substancje aktywne działają efektywniej, wnikają w skórę i płytkę paznokcia znacznie głębiej, zapewniając intensywne odżywienie i regenerację.
Choć na pierwszy rzut oka manicure na ciepło może wydawać się zwykłą wariacją klasycznego zabiegu, jego efekty wykraczają poza to, co oferują standardowe metody. Na pewno docenią go posiadaczki dłoni z suchą, spierzchniętą skórą dłoni lub osłabionymi paznokciami.
Poznaj też tę metodę: Czym jest manicure higieniczny?
Jak działa i jakie efekty przynosi ciepły manicure?
Najważniejszym elementem zabiegu jest wykorzystanie ciepła. W jaki sposób? Służy do tego specjalny podgrzewacz, do którego wlewane są wcześniej olejki, woski i balsamy. Gdy osiągną odpowiednią temperaturę, moczy się w nim dłonie na kilka minut – w zależności od potrzeb, może to potrwać 5-15 minut.
Podgrzane preparaty otwierają pory skóry, co umożliwia głębsze przenikanie witamin, minerałów i innych substancji odżywczych. W efekcie skóra staje się jedwabiście miękka, a paznokcie zyskują zdrowy blask.
Ciepły manicure doskonale sprawdza się w walce z typowymi problemami, takimi jak przesuszenie skóry, zgrubienia naskórka czy łamliwość paznokci. Dodatkowo ciepło wspomaga krążenie krwi w dłoniach, co przyczynia się do ich zdrowego wyglądu i ogólnego komfortu. Zabieg ten ma również działanie relaksacyjne, co czyni go świetnym wyborem dla osób szukających chwili wytchnienia od codziennego pędu.
Wady i zalety manicure na ciepło – co przeważa?
Jak każdy zabieg kosmetyczny, manicure na ciepło ma swoje mocne i słabsze strony. Po stronie zalet znajdują się na pewno: głębokie nawilżenie skóry i regeneracja paznokci, które trudno osiągnąć przy innych metodach. Jest to również zabieg idealny na chłodniejsze miesiące, kiedy dłonie są narażone na przesuszenie i działanie niekorzystnych warunków atmosferycznych.
Z drugiej strony, ciepły manicure może wymagać więcej czasu niż tradycyjne metody, co może być minusem dla osób zabieganych. Niektóre choroby skóry mogą wykluczać ten zabieg, a także alergie na składniki aktywne w kremach, poszczególne olejki czy woski. Podgrzane zwiększają swoje właściwości i mogą być bardziej intensywne dla bardzo wrażliwej skóry.
Manicure na ciepło – zabieg krok po kroku
Pierwszym etapem ciepłego manicure jest przygotowanie dłoni – usunięcie starego lakieru, skrócenie i opiłowanie paznokci, nadanie im kształtu oraz zmiękczenie skórek. W tym czasie w podgrzewaczu rozgrzewają się formuły pielęgnacyjne, czyli najczęściej kremy, balsamy, woski i olejki. Gdy paznokcie są czyste i pozbawione stylizacji, moczy się je na kilka minut w urządzeniu. Po chwili wyjmuje, a specjalistka przeprowadza masaż, który ma zwiększyć wchłanialność składników w skórę i pobudzić krążenie.
Na zakończenie zabiegu skóra jest oczyszczana, a paznokcie przygotowywane do ewentualnego malowania. Często stosuje się również krem nawilżający i oliwkę wokół skórek, by podkreślić efekt gładkości i miękkości.
Czy można samodzielnie zrobić ciepły manicure?
Manicure na ciepło przeprowadzany jest w salonach kosmetycznych, przez wykwalifikowaną specjalistkę, która potrafi zadbać o właściwą temperaturę, dobór formuł oraz bezpieczeństwo. Nie znaczy to, że nie da się zrobić czegoś podobnego w domu.
Wystarczy na początek garnuszek lub rondelek, do którego wlewa się odrobinę wody, krem do rąk, balsam bądź inny kosmetyk, miesza do uzyskania jednolitej masy i podgrzewa. Należy przy tym dbać, by nie zagotować produktów. Po tym można przelać całość do miseczki, a następnie wsunąć dłonie. Najważniejsza jest tutaj kontrola stopnia ciepła – kosmetyk nie może być zbyt gorący, by nie podrażnić skóry.
Po takiej „kąpieli” można zrobić masaż, a po zakończonym zabiegu usunąć nadmiar produktów i pozostawić dłonie do wyschnięcia.
Kiedy warto zdecydować się na manicure z wykorzystaniem ciepła?
Na ciepły manicure warto się zdecydować, gdy dłonie zmagają się z przesuszeniem skóry, łamliwością paznokci, szorstkością i pękaniem. Szczególnie poleca się go w okresie jesienno-zimowym, kiedy dłonie wymagają intensywniejszej pielęgnacji. Zabieg ten sprawdzi się także przed ważnymi okazjami, żeby dłonie prezentowały się perfekcyjnie.
Przeciwwskazania do ciepłego manicure – kiedy lepiej zrezygnować?
Nie ma wielu przeciwwskazań przed przeprowadzeniem manicure na ciepło. Mogą robić go nawet kobiety w ciąży i w trakcie karmienia. Jednak mimo licznych zalet, manicure na ciepło nie jest dla każdego. Osoby z alergiami skórnymi, otwartymi ranami na dłoniach czy aktywnymi infekcjami powinny unikać tego rodzaju zabiegów. Ciepło, choć dobroczynne, może w niektórych przypadkach nasilać podrażnienia lub powodować dyskomfort. Zawsze warto skonsultować się z kosmetyczką lub dermatologiem przed podjęciem decyzji o zabiegu.
Czytaj także: Jak często robić przerwy od hybrydy?
Zdjęcie główne: fot. IG @bynatashad