Obowiązkowe rozmyślania o śmierci, ponura pogoda i jeszcze bardziej ponura atmosfera, a do tego początek kolejnej ery „smoga wawelskiego” w Krakowie… Tak, listopad ma niewątpliwe minusy. Tymczasem we Francji… Beaujolais nouveau, czyli radosne święto młodego wina. Być może stąd ta nasza daleka wycieczka do kraju niewymuszonego szyku, wyrafinowanej przyjemności i pysznego jedzenia.
W najnowszym numerze aż kipi od inspirujących tematów „francuskich”: w kulturze przeczytacie o Misi Sert -„królowej Paryża”, która odkryła dla świata Coco Chanel; w kulinariach o męskim „duecie marzeń”, mianowicie kobietach i winie. Jak już mowa o winie, to jest i parę słów o tym, jak odpowiednio dobrać je do serów, a na deser kasztany z Placu Pigalle. Polecamy też naszą recenzję niezwykle inspirującej książki “Bądź Paryżanką, gdziekolwiek jesteś” – lektury obowiązkowej dla każdej fashionistki. O charakterystycznej francuskiej nonszalancji przeczytacie też m.in. w artykule „French Chic”, który jest właściwie gotowym przepisem na bezbłędny codzienny styl, robiący wrażenie zawsze, nie tylko na ulicach Paryża.
Po raz kolejny przyjrzymy się także najnowszym sukcesom polskich designerów, artystów i projektantów, za których niezmiennie trzymamy kciuki.
Podsumowując, mamy nadzieję, że choć trochę udało nam się uprzyjemnić Wam ten nieco depresyjny okres i obiecujemy, że w przyszłym numerze będzie jeszcze weselej – w końcu coraz bliżej święta!