Charlie Le Mindu to projektant, którego naczelnym zadaniem w branży mody jest szokowanie publiczności. Ubiera samą Lady Gagę, która także bardziej niż estetykę stroju ceni jego kontrowersyjność.
Wielokrotnie oskarżany był za promowanie nagości, a nawet wątków satanistycznych (!) podczas swoich pokazów. W Londynie, podczas aktualnego Tygodnia Mody też pokazał na co go stać. Szok wywołało pojawienie się na catwalk’u nagiej, zakrwawionej modelki, wyglądającej niczym bohaterka japońskich filmów grozy. Modelka na głowie niosła ociekający sztuczną krwią napis Violence, czyli przemoc.
Czy można być bardziej dosłownym w przekazie? Co sądzicie o sztuce Charlie’go Le Mindu?