Balsam do ust EOS, którym się zachwycaliśmy się i który polecaliśmy Wam tutaj, przypadł nam do gustu od pierwszego użycia. W miarę testowania apetyt rósł, a swą kulminację osiągnął podczas konferencji prasowej, na której zaprezentowano pełną ofertę marki.
fot. materiały prasowe
Podczas spotkania, które odbyło się w otoczeniu natury w inspirującej lokalizacji restauracji Endorfina, marka oficjalnie zadebiutowała na polskim rynku. Wyjątkowo fotogeniczny set design zaprojektowany tak, że kolorowe produkty marki tworzyły z owocami i warzywami gotowe do fotografowania kompozycje, stał się tłem dla prezentacji pełnej oferty kosmetycznego brandu. Dodatkowo kultowe jajeczka wykorzystano do stworzenia gotowych instagramowych, inspiracyjnych aranżacji.
fot. materialy prasowe
Prosty design, który cieszy oko i sprawia, że odruchowo się po nie sięga to jedno, wszak główne hasło marki określa te balsamy jako „te, które sprawią, że się uśmiechniesz”, ale silnie pielęgnacyjne właściwości kosmetyków, a także ich fantastyczny, w ponad 90% naturalny skład, to prawdziwy powód, dla którego nie sposób się im oprzeć. Dlatego przetestowawszy jeden zapach, bezwiednie sięgało się po kolejny z gąszcza nowości.
fot. materiały prasowe
I tak w Endorfinie przedstawiono nie tylko bogatą ofertę kultowych balsamów do ust w kształcie jajka, które wdzięcznie jak żaden inny kosmetyk prezentują się w instagramowych postach gwiazd, ale także dostępną od września br. linię balsamów do ciała o kwiatowych zapachach, kremów do rąk oraz ciekawostkę marki w postaci nawilżającego balsamu o smaku granatu i malin, który podobnie jak pozostałe nowości będzie można nabyć w perfumeriach Douglas.
fot. materiały prasowe