Prawa ręka, powiernik, partner biznesowy i życiowy – Władzio Jaworowski d’Attainville był ukochanym Cristobala Balenciagi, ale także jego wsparciem w prowadzeniu własnego domu mody. Kim był Władzio?
Władzio Jaworowski: kim był?
Władzio Jaworowski d’Attainville był polsko-francuskim arystokratą i synem polskiego emigranta oraz paryżanki, Marie Hélène. Mężczyzna pozostawał przez 20 lat – aż do swojej śmierci – w związku ze znanym hiszpańskim projektantem, Cristobalem Balenciagą. Jego postać na długo pozostawała w cieniu, jednak w tym roku dzięki nowej produkcji Disney+ zatytułowanej po prostu „Cristobal Balenciaga”, świat nareszcie usłyszał o Władziu.
Władzio Jaworowski poznaje się z Balenciagią w latach 20. jeszcze w San Sebastian w Hiszpanii – w atelier designera, do którego trafił za namową swojej matki, która dostrzegła w nim zdolności manualne i talent twórczy. Już w 1937 roku jako para razem wyjeżdżają do Paryża, szukając tam schronienia przed wojną domową trwającą w ojczyźnie designera. Zamieszkują razem w mieszkaniu przy Avenue Marceau w Paryżu.
Wyświetl ten post na Instagramie
D’Attainville natychmiast zrobił wrażenie na starszym od siebie projektancie: radosny, przystojny i pewny siebie mężczyzna, a przy tym niezwykle kulturalny i wyczulony na piękno z miejsca budzi zainteresowanie designera. Prędko dostrzega także jego talent modowy – polsko-francuski arystokrata okazuje się mieć doskonałe oko do akcesoriów, a przede wszystkim do kapeluszy. Te drobne, ale wyraziste akcesoria doskonale dopełniają projekty Balenciagi, nadając im ostatni szlif. Nakrycia głowy były zresztą nieodłączną częścią każdego stroju wyjściowego w tamtych czasach – kto wie, może Władzio Jaworowski d’Attainville miałby szansę stać się znanym na świecie modystą i projektantem z polskimi korzeniami, która wymieniany byłby obok innych rodzimych twórców?
Władzio Jaworowski i Cristobal Balenciaga: partnerzy w życiu i biznesie
Władzio szybko staje się więc współpracownikiem Balenciagi i współtwórcą jego kolekcji: inspiruje designera, zachęca do eksperymentów, stawia przed nim wyzwania. Mężczyzna staje się także osobistym wsparciem dla projektanta: nieco nieśmiały designer otwiera się dzięki niemu na świat – podobno to właśnie Władzio namówił Balenciagę na portrety autorstwa fotografa Borisa Lipnitzkiego, który na kadrach uwiecznił m. in. Gabrielle Chanel.
Władzio staje się także wsparciem dla działalności Cristobala i jego partnerem biznesowym: to właśnie on zapewnia odpowiednie kontakty ułatwiające wejście w świat paryskiego haute couture, otrzymuje też 20% udziałów w firmie. Natomiast pieniądze na otwarcie własnej marki pozyskują od inżyniera Nicolás Bizcarrondo, trzeciego partnera biznesowego i znajomego z San Sebastián. Władzio pomógł także rozwijać się biznesowi ukochanego: jako że wychował się w rodzinie arystokratów, to regularnie przyciągał wyrafinowaną klientelę do pracowni Balenciagi.
Sielankę przerywa niespodziewana śmierć Władzia – mężczyzna umiera w 1948 roku w wieku zaledwie czterdziestu dziewięciu lat na skutek zapalenia otrzewnej. Pogrążony w żałobie designer nie widzi sensu dalszej działalności i chce zamknąć swój dom mody, myśli nawet o wstąpieniu do klasztoru. Finalnie decyduje się jednak pozostać w branży, a jedną z osób, która go do tego namówiła był jego największy modowy konkurent – Christian Dior. Kolekcja, którą wypuszcza zaraz po śmierci partnera jest skąpana w żałobnej czerni. Paradoksalnie dzięki jego projektom, czerń na ubraniach na stałe weszła na eleganckie salony stając się nieodołączną częścią garderoby każdej szykownej kobiety.
Balenciaga kontynuuje jednak swoją pracę aż do 1968 roku – zaledwie cztery lata później nagle umiera podczas wakacji spędzanych w Jávea w Hiszpanii. Projektant miał 77 lat.
Wyświetl ten post na Instagramie
Zdjęcie główne: Instagram @cristobalbalenciagamuseoa