Lauren Hutton karierę rozpoczynała w Ford Model Agency i szybko zaczęła odnosić sukcesy, była jedną z pierwszych modelek lansujących tak modną teraz małą przerwę między zębami, czyli diastemę, (powiedziała swojej agencji, że ją skoryguje, ale nie miała takiego zamiaru). Szybko zyskała rozgłos, a sesje z jej udziałem pojawiały się w Vogue. Dzięki swojemu casual’owemu stylowi, została muzą projektantów tworzących tzw. sportwear.
W latach 60-tych postawiła pierwsze kroki w filmowej branży. Zagrała m.in. w głośnym „American Gigolo”. Trzydzieści lat później znów trafiła do świata modelingu i została niekwestionowaną ikoną. Ma niesamowitą świadomość swojego ciała – kilka lat temu, w wieku 61 lat pozowała nago dla magazynu Big, zachęcając tym samym inne panie pod 60-tkę, aby pozbyły się kompleksów. Jest twarzą firm kosmetycznych i jedną z najlepszych przyjaciółek i muz projektanta, Tom’a Ford’a.
Dzięki latom doświadczeń w branży mody, Lauren perfekcyjnie potrafi dobrać kolory i materiały, kreując swój własny, personalny styl. Ceni Marlene Dietrich i Kate Hepburn za ich nie do końca klasyczne podejście do mody. Uwielbia męskie, garniturowe koszule, oversize’owe wełniane swetry i luźne spodnie. Na jej “męski” look ma wpływ sportowy styl życia: Lauren nurkuje, jeździ konno i uwielbia szybkie motocykle.
Na ważnych eventach prezentuje się jednak w długich, wyrafinowanych sukniach lub garniturach. „Żeby wykreować idealny zestaw, trzeba użyć zarówno swoich oczu jak i rozumu” – śmieje się Lauren.
Tytuł inspiracji dnia otrzymuje dziś za nieprzemijalną urodę, niezwykłą charyzmę i piękną stylizację z premiery „The Joneses”, swojego najnowszego filmu.
fot. East News