Jak donosi portal Slingo, Birkin to wciąż ukochana torebka na rynku luksusowej galanterii skórzanej. Z analizy wynika, że w latach 2020-2023 liczba wyszukiwań modelu w Google utrzymywała się na bardzo wysokim poziomie, a nawet zwiększyła się o 19%.
To ogromne zainteresowanie zaskakuje przede wszystkim ze względu na cenę: najtańszy Birkin to kwota nawet 9,000 euro, a górna granica nie ma końca – w swojej historii torebka zaliczyła nawet pobicie rekordu cenowego podczas jednej z licytacji w domu aukcyjnym.
Hermes Birkin: skąd fenomen ikonicznej torebki?
Jednym z powodów stojących za niesłabnącą popularnością modelu jest jego historia – torebka została nazwana na cześć Jane Birkin, francusko-brytyjskiej ikony stylu, która poszukiwała pojemnej, ale stylowej torebki na co dzień i na czas swoich regularnych podróży. Wtedy z pomocą przyszedł dom mody Hermes, który zaprojektował prostą, ale charakterystyczną linię pakownej shopperki.
Czytaj także: Lekcja stylu Jane Birkin
Kolejny powód to dostępność modelu – Birkin nie stoi tak po prostu na półkach w buitkach Hermes, nie można go też kupić w sklepie online. Model trzeba zamówić i trafić na listę oczekujących, co tworzy wokół torebki aurę ekskluzywności.
Co więcej, możliwość trafienia na taką listę leży w gestii doradcy klienta w butiku – to on, po poznaniu klienta i jego gustu, może zaoferować wykonanie zamówienia. Międzynarododowe butiki Hermes mają także odgórnie nałożone limity w liczbie dostarczanych toreb. To wszystko czyni Hermes Birkin galanterią unikatową, elitarną i pożądaną.
Lista topowych torebek: co jeszcze znalazło się na podium?
Kolejne, drugie miejsce na liście najbardziej pożądanych torebek według Slingo zajęło Neverfull od Louis Vuitton, a podium zamknęło Gucci Marmont, stając się w ten sposób klasyskiem w galanteryjnym portfolio włoskiej marki.
Zdjęcie główne: Instagram @the.hermes.closet