Wieczór 31 maja środowisko modowe spędziło w lubianym przez projektantów Soho Factory na warszawskiej Pradze, gdzie odbyła się uroczysta ceremonia wręczenia nagród Fashion Designer Awards. Nagrody te przyznano już po raz trzeci.
Głównymi bohaterami wieczoru byli finaliści konkursu, z których wyłoniono trzy zwyciężczynie: Małgorzatę Skorupę, Aleksandrę Bajer oraz Elizę Borkowską. Wyróżniono też Macieja Trzmiela. Pokazywane przez nich kolekcje głośnym aplauzem nagrodziła publiczność, wśród nich przyjaciele przyszłych kreatorów i gwiazdy.
Pomimo niemal godzinnego opóźnienia i braku klimatyzacji, wydarzeniu trudno odmówić prestiżu – galę odwiedziły najważniejsze persony polskiej mody, wśród nich projektantka Joanna Klimas, Agata Koschmieder, Izabela Łapińska, Maciej Zień, duet projektantów Marcin Paprocki i Mariusz Brzozowski, redaktor Fashion Magazine Marcin Świderek, Mariusz Przybylski oraz stylistka Anna Męczyńska. Towarzyszyły im gwiazdy – między innymi Małgorzata Socha i Małgorzata Kożuchowska, które weszły w skład tegorocznego jury, a także Natalia Kukulska, Patrycja Kazadi, Monika Richardson, Maria Niklińska, Ada Fijał, Anna Samusionek, Marta Kuligowska, dawno niewidziana Dorota Deląg i prowadząca galę Karolina Malinowska.
Stylem zachwyciła mistrzyni minimalizmu Małgorzata Socha. Jej koleżanka z jury, Małgorzata Kożuchowska zaprezentowała nieco bardziej rockowy look. Pomysłową kreacją zaciekawiła Natalia Kukulska, podczas gdy Partycja Kazadi postawiła na prostotę w tonacjach szarości. Za to Marta Kuligowska przyciągała spojrzenia neonowym zestawieniem różu i żółtego.
fot. East News/ na zdj. Ricardo Preto i Karolina Malinowska
Fashion Designer Awards to niewątpliwie wydarzenie na skalę krajową – niektórzy nawet sugerują, że stworzy konkurencję dla łódzkiej Złotej Nitki.
Konkursów dla projektantów w Polsce nagle zrobiło się bardzo dużo, może nawet trochę zbyt dużo. Nie chcę ich oceniać, porównywać poziomów – jesteśmy jeszcze na zbyt wczesnym etapie, by móc to robić – mówi Marcin Świderek z Fashion Magazine – Obawiam się tylko jednego: że ilość konkursów mobilizuje projektantów nie do tworzenia kolekcji konkursowych zamiast sezonowych. Niektóre kolekcje przewijają się przez kilka takich konkursów, a tak raczej nie powinno być. Wolałbym, aby projektanci aspirowali do wzięcia udziału w Off Out of Schedule w Łodzi, choć nie można im się dziwić – wygranie takiego konkursu jest niewątpliwie szansą na zaistnienie i może być kluczem do dalszej kariery.
fot. East News/ na zdj. pokaz kolekcji Ricardo Preto
Gali towarzyszyły pokazy specjalne – swoją kolekcję jesienno-zimową zaprezentował Gość Honorowy i przewodniczący jury, Ricardo Preto, oraz marki Levi’s, Esprit i Schwarzkopf, która pokazała fryzury z serii Essentials. Nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że same pokazy sponsorów i partnerów zajęły więcej czasu niż prezentacja finałowej dziesiątki projektantów. Samo wydarzenie było jednak poprowadzone sprawnie, energicznie i młodzieńczą werwą – a jest to zaleta, która w morzu wydarzeń modowych trafia się rzadko.