Ikona amerykańskiej mody – Diane von Furstenberg – przy okazji promocji swego najnowszego zapachu, Diane, zawitała na jeden dzień do Polski. W perfumerii Sephora w warszawskim centrum handlowym Arkadia odbyła się uroczysta premiera i tym samym, marka ta po raz pierwszy oficjalnie zawitała do naszego kraju.
Bohaterkami spotkania były oczywiście Diane oraz Chantal Roos, twórczyni zapachu. Chantal Roos wcześniej związana była z linią Beauté marki Yves Saint Laurent, później natomiast została Doradcą Strategicznym Gucci Group.
Podczas ciepłego i krótkiego – niestety – spotkania, obie panie zwięźle opisały zapach. Zgodnie podkreślały, że chciały uchwycić w nim esencję kobiecej siły.
Nie spotkałam jeszcze kobiety, która nie byłaby silna – mówiła Diane von Furstenberg – Być może czasem przemawia przez nas strach lub nieśmiałość, ale ta siła tkwi w każdej z nas. Diane ma nam dać odwagę, byśmy były takimi kobietami, jakimi pragniemy być.
fot. LAMODE.INFO/Jakub Pleśniarski – spotkanie z Diane von Furstenberg w Polsce
Projektantka odwołała się także do wcześniejszych perfum sygnowanych nazwiskiem DVF – dziś już niedostępnych- o nazwie Tatiana.
Tatiana, perfumy nazwane na cześć mojej córki, owszem, były piękne, ale tchnęły pośpiechem młodości. W nowym, zachwycającym mnie wciąż flakonie zamknęłam nie tylko moje uwodzicielskie sekrety, pasję i miłość, ale również całą wiedzę oraz mądrość, które zdobyłam przez te wszystkie lata.
Odważyliśmy się zadać, wraz z resztą zgromadzonej publiczności, kilka pytań amerykańskiej kreatorce. Bardzo spodobał jej się pomysł sprowadzenia linii odzieżowej do naszego kraju. Zdradziła nam również kilka sekretów dotyczących sukcesów zawodowych.
Najważniejsze, byście żyły w zgodzie ze sobą. Najlepsza relacja, jaką możecie stworzyć, tkwi właśnie w was samych. Jeśli to osiągniecie, wystarczy już korzystać z szans, które was otaczają. Nie bójcie się iść za marzeniami – to one pchają was naprzód.
Zapytana o to, jak się czuje będąc ikoną mody i wzorem dla kobiet z całego świata, wzruszyła ramionami.
Nie bardzo zdaję sobie z tego sprawę na co dzień. Wspieram kobiety – nie tylko poprzez modę, ale i poprzez działalność charytatywną. Dzielę się z nimi moimi doświadczeniami – ponieważ sukces odniosłam bardzo młodo, a w pewnym momencie straciłam moją markę i musiałam zbudować ją od nowa – to te wspomnienia są bardzo różne. Dziś chyba już mogę powiedzieć, że jestem taką kobietą, jaką chciałabym być. I myślę, że to jest właśnie w życiu najważniejsze.
Napełnieni pozytywną energią i optymizmem Diane, przekazujemy zatem Wam – Czytelniczki i Czytelnicy, słowa amerykańskiej projektantki. Mamy nadzieję, że będą Wam one dodawać otuchy, tak samo jak dodadzą otuchy nam – redakcji LAMODE.INFO.
Zapraszamy do galerii!