Lato tuż tuż, więc warto zadbać o figurę, aby bez wstydu pokazać się na złotej plaży w najmodniejszym bikini. Należy więc wyciągnąć z garażu rower i wyruszyć na miejską przejażdżkę. Jednak by było stylowo, warto zainwestować w projekt niebanalny – rower domu mody. Chanel, Fendi, Gucci czy Hermes, a nawet szalony Marc Jacobs wyszyli na przeciw oczekiwaniom chcących dbać o kondycję modnych pań i panów i wypuściło na rynek limitowaną serię jednośladów, które nawiązują do kultowych projektów marki.
W czerwonym jednośladzie Gucci nawet sakwy sygnowane są logo tego domu mody. W “amsterdamce” Fendi znajdziemy stylowy kuferek pod kierownicą, skórzane sakwy z tyłu, a nawet etui na Iphone’a. Rower utrzymano w kolorystyce beżu. U Chanel nawet chwyty kierownicy są pikowane, a pod siodełkiem znajduje się mini “chanelka”. Hermes natomiast postawił na charakterystyczny dla marki kolor pomarańczowy i połączył go z glęboką czernią.
Tych rowerów po prostu nie da się nie zauważyć, dlatego wzdychają do nich fani mody eko z całego świata. Wzdychają, bo ceny niestety wahają się od 3,420 dolarów za jednoślad Gucci, po 4,000 dolarów za Hermes, aż do 17,000 dolarów (!) za amsterdamkę Chanel.
Naszym faworytem jest też na wskroś brytyjski rower Ralph Lauren, który wyprodukowano tylko w 50 egzemplarzach i ultra kolorowe rowery Marc Jacobs, które od niedawna kupić można w paryskim Colette za ok. 3500 złotych.
Jak Wam się podobają rowery słynnych domów mody?