Lana del Rey w wersji retro to dobrze znany image gwiazdy. Kocia kreska na powiece, natapirowany kok, mocno podkreślone usta to kwintesencja tendencji lat 60., w których tak dobrze orientuje się amerykańska piosenkarka.
Jej kariera muzyczna nabrała rozpędu, ale z dnia na dzień stała się też ikoną stylu i gwiazdą kolorowych modowych magazynów. Jej kolekcja sweterków z angory i kwiecistych legginsów H[&]M rozeszła się na pniu.
Co sądzicie o najnowszej sesji gwiazdy? Nie uważacie, że niebezpiecznie przypomina wszystkie poprzednie?