Logotyp serwisu lamode.info

Według naukowców to najlepsza bajka dla dzieci

Australijscy eksperci sądzą, że produkcja dobrze wpływa na emocjonalny rozwój najmłodszych.

Według naukowców to najlepsza bajka dla dzieci 173468

W świecie pełnym krzykliwych animacji i niekończących się playlist wideo trafienie na wartościową bajkę przypomina dziś szukanie prawdziwej perełki. Warto jednak wiedzieć, że „Bluey” – australijski serial animowany o psiej rodzinie – można uznać za taki skarb. To bowiem nie tylko produkcja, którą pokochały miliony dzieci na całym świecie. To także historia, którą rodzice oglądają z uśmiechem, a nawet wzruszeniem. Dlaczego? Bo opowiada o codziennym życiu i emocjach najmłodszych w sposób, który uczy i bawi jednocześnie. Dodam również, że jej wartość właśnie potwierdzili naukowcy. 

Z artykułu dowiesz się: 

  • Jak „Bluey” wyróżnia się na tle innych bajek – dowiesz się, dlaczego ta australijska animacja stała się perełką wśród dziecięcych programów.
  • Jakie wartości przekazuje serial – poznasz kulisy badań naukowych pokazujących, że oglądanie „Bluey” wspiera rozwój odporności psychicznej u dzieci.
  • Kim są bohaterowie serialu i dlaczego dzieci ich uwielbiają – poznasz Bluey, jej rodzinę i świat, w którym codzienne sytuacje stają się wielkimi przygodami.
  • Zasady rozsądnego korzystania z ekranów – dowiesz się, jak eksperci zalecają dawkować bajki najmłodszym, aby wspierać ich rozwój, a nie szkodzić.

We współczesnym świecie bajek łatwo się zgubić

Współcześnie dzieci mają do dyspozycji niemalże nieograniczoną ilość bajek i programów. Niestety, wiele z nich to jedynie kolorowa fasada – agresywny montaż, uproszczone bodźce i brak prawdziwych wartości. „Bluey” odstaje od tego schematu: jest spokojna, przemyślana i wciąga właśnie dlatego, że opowiada historie bliskie dziecięcemu doświadczeniu. Świadomy wybór treści staje się więc kluczowy – ale to rodzice decydują, co trafia na ekran.

Oto najlepsza książka XXI wieku. W Polsce nie jest popularną pozycją

Według australijskich naukowców “Bluey” to jedna z najbardziej wartościowych bajek

Australijscy badacze wzięli pod lupę aż 150 odcinków „Bluey” – łącznie 18 godzin materiału. Analizowali, w jaki sposób postaci reagują na trudności i budując tzw. odporność psychiczną. To nie jest marketingowy slogan – wyniki opublikowano w prestiżowym czasopiśmie „Educational and Developmental Psychologist”. Eksperci posłużyli się modelem Grotberg Resilience Framework (Model Odporności Grotberga), szeroko stosowanym w psychologii dziecięcej.

Efekt? Prawie połowa odcinków zawiera sceny, w których mali bohaterowie konfrontują się z wyzwaniami, uczą się regulować emocje i otrzymują wsparcie rodziców – najczęściej mamy.

Z badań wynika, że kiedy opiekunowie pokazują, jak rozpoznać stres, wyrazić uczucia, a następnie spokojnie dojść do siebie, dzieci stopniowo uczą się skutecznie radzić sobie z negatywnymi emocjami – mówi dr Bradley Smith, współautor badania.

Przypomnę, że odporność psychiczna to coś więcej niż „niepoddawanie się”. To zdolność adaptacji, radzenia sobie z porażkami i szukania rozwiązań, gdy coś idzie nie po naszej myśli. Dzieci, które rozwijają tę kompetencję, lepiej regulują emocje, mają zdrowsze relacje z rówieśnikami, a nawet lepsze wyniki w nauce.

O czym opowada bajka “Bluey”?

Bluey to sześcioletnia suczka rasy Blue Heeler. Mieszka z rodzicami – mamą Chilli i tatą Banditem – oraz młodszą siostrą Bingo. Każdy siedmiominutowy odcinek to wycinek zwyczajnego życia: zabawa, rywalizacja, konflikty i pojednania, a także pierwsze lekcje samodzielności. W tym tkwi siła serialu – dzieci widzą w nim siebie, a rodzice mogą zobaczyć swoje własne metody wychowawcze w działaniu. Serial dostępny jest m.in. na platformie Disney+.

I choć sama nie jestem mamą, jako ciocia nie raz miała okazję poznać przygody Bluey. I muszę przyznać, że ta bajka naprawdę mnie urzekła. Jest ciepła, pełna mądrych treści i potrafi rozbawić zarówno dzieci, jak i dorosłych. Na duży plus zasługują też starannie wykonane animacje – stonowane kolory, spokojny montaż i pozytywny przekaz sprawiają, że to produkcja, do której chce się wracać.

Ważne zasady ekranowe

Choć „Bluey” jest bajką wartościową, eksperci są zgodni: do drugiego roku życia dziecko nie powinno mieć żadnego kontaktu z ekranami. W wieku od 2 do 5 lat warto ograniczyć czas przed telewizorem do maksymalnie godziny dziennie – najlepiej pod okiem rodzica. Więcej na ten temat tych zaleceń znajdziesz w dokumencie opublikowanym na stronie Światowej Organizacji Zdrowia – iris.who.int.

Najlepsze książki dla 50-latek, które lubią się rozwijać. 13 pozycji zmieniających życie

Niniejszy artykuł ma charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny. Zawarte w nim treści nie zastępują indywidualnej konsultacji z pediatrą, psychologiem ani innym specjalistą. W przypadku wątpliwości dotyczących rozwoju dziecka lub czasu spędzanego przed ekranem warto skonsultować się z lekarzem lub ekspertem w tej dziedzinie.

 

Joanna Andrzejewska-Sarnowska Avatar

Dziennikarka z dziesięcioletnim stażem, miłośniczka historii i ludzi, którzy je opowiadają. Absolwentka Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, w przeszłości zawodowo związana z takimi tytułami jak Cosmopolitan, Joy, Hot Moda czy Twój Styl. Na co dzień zajmuje się tematyką lifestylową. Najbliższa jej sercu jest moda, którą traktuje jak coś więcej, niż tylko sposób ubierania się. Jej wielką pasją są też podróże i psychologia, którą właśnie studiuje. Z niekończącą się listą pytań dopłynęła właśnie do nowego, stylowego portu – redakcji Lamode.info.

WIDEO

podobne artykuły