Maj to wyjątkowy miesiąc. Środek wiosny, gdy wszystko jest już w rozkwicie, my nabieramy nowej energii i chęci na zmiany. Może we fryzurze? Niezależnie od wieku, warto zainwestować w siebie i wybrać nowy kolor. Dziś skupimy się na jasnej stronie i dopasowaniu do potrzeb dojrzałych piękności. Mamy odcienie blond dla 50-latki, które są modne w tym sezonie, wyglądają stylowo, a co najważniejsze: realnie upiększają, podkreślając wszystkie atuty. Oto paleta blondów, które warto znać i wypróbować.
Złoty blond – koloryzacja, która pomoże 50-latce odzyskać blask
Zdecydowanie możemy powiedzieć, że najmodniejsze odcienie blond dla 50-latki tej wiosny idą w ciepłą stronę. W ścisłej czołówce znajduje się złoty blond. Zawiera on ciepłe odcienie bazujące na beżu, miodzie, złocistych refleksach, by odbijały światło i dodawały twarzy świetlistości. Dzięki temu ten kolor przywraca cerze promienność i niweluje oznaki zmęczenia. Doskonale sprawdza się przy ciepłym typie urody, podkreślając zielone, piwne i bursztynowe oczy. Złoty blond dodaje mnóstwo pewności siebie – to kolor, który naprawdę potrafi odmienić codzienność dojrzałej kobiety.
Tu poznasz więcej kolorów, nie tylko blond: Najmodniejsza koloryzacja 2025

fot. IG @hairbyandrewthomasjones
Piaskowy blond – wariacja z chłodniejszymi odcieniami dla 50-latki
Mimo że to ciepłe, złociste odcienie zawładnęły trendami, wśród nich muszą znaleźć się też propozycje dla kobiet o chłodnym typie urody. Dla modnej 50-latki, która pragnie rozjaśnić sobie kolor, propozycją jest piaskowy blond, czyli kompromis między ciepłem a chłodem. W 2025 roku ten kolor pojawia się w wersji multidimensional, z subtelnym przejściem tonów, co daje wrażenie ruchu i lekkości. Piaskowy blond jest idealny dla skóry o neutralnym lub chłodnym podtonie. Dodaje twarzy świeżości. Ma też moc ukrywania siwizny w naturalny sposób. Piaskowy blond może być sposobem na delikatną, wyrafinowaną metamorfozę.

fot. IG @annaameliaaugusta
Blond z odrostami, tzw. recession blonde – dla ekonomicznych 50-latek
Teraz omówimy modną w 2025 roku koloryzację, która bezpośrednio nawiązuje do sytuacji na świecie: recession blonde. Czy dla 50-latki dobry wybór? Z pewnością, a na pewno bardzo praktyczny. Recession blonde to odpowiedź na rosnące ceny usług i towarów. Jej znakiem rozpoznawczym są wyraźnie zarysowane odrosty, które są zrobione celowo i dzięki temu można uniknąć częstych wizyt u fryzjera, a tym samym – oszczędzić. Przy tym fryzura ma też niezwykłe właściwości wizualne. Dla 50-latek to opcja dodająca młodzieńczości, a sama fryzura zyskuje głębię. Kontrast między blondem a odrostem pomoże podkreślić rysy twarzy, dodaje też charakteru, takiego zdecydowania. Świadczy też o luzie i swobodzie. To coś, co warto przemyśleć, by wyglądać stylowo i czuć się sobą.

fot. IG @cloudbeautycamden
Beżowy blond – jeden z najbardziej uniwersalnych kolorów na maj
Można powiedzieć, że beżowy blond jest jak dobrze skrojony trencz – pasuje niemal każdej kobiecie i nigdy nie wychodzi z mody. Nawet nie ma przesady w tym stwierdzeniu. Beżowy blond jest połączeniem chłodnych i zimnych tonów, często zawiera piaskowe, perłowe oraz waniliowe tony, by uzyskać idealny, uniwersalny odcień. W maju 2025 roku króluje jego miękka wersja: z naturalnymi refleksami. Beżowy blond doskonale współgra z każdym typem urody, a przy odpowiednim dopasowaniu tonacji może zarówno ocieplać, jak i tonować cerę. Na pewno jest bezpieczny, ale nie nudny, więc stanowi idealny wybór dla wielu kobiet po 50.

fot. IG @sofiapaternostrosalon
Rose blonde, czyli różany blond – delikatne odcienie blond dla 50-latki
Przyznajemy – to trochę nietypowa propozycja, ale wiemy, że współczesne 50-latki nie boją się eksperymentów, które często im się opłacają. Nierzadko uzyskują efekt odmłodzenia i choć nie jest on priorytetem, jest przyjemnym dodatkiem. Cały czas mówimy o rose blonde, czyli różanym blondzie. Zawiera on w sobie delikatne tony różu i brzoskwini, które zmieszane z blondem tworzą efekt niezwykle świeży, romantyczny, z charakterem. Taki blond jest jasny, ale opalizuje ciepłymi, brzoskwiniowymi tonami, dzięki czemu rozświetla twarz i optycznie wyrównuje jej koloryt. I właśnie dlatego jest to kolor, który rzeczywiście warto rozważyć nawet w dojrzałym wieku.

fot. IG @maksimus.hair
Bronde – stylowe połączenie brązu i blondu odpowiednie dla niezdecydowanych
Wiemy, że czasem trudno się zdecydować na jeden kolor, dlatego koloryści cały czas opracowują nowe rozwiązania. W maju 2025 roku jest nim bronde, czyli dosłownie mix brązu i blondu. To też idealna propozycja dla kobiet po pięćdziesiątce, które pragną stopniowo rozjaśnić włosy lub zrezygnować z intensywnych blondów. Ciemniejsze odcienie dodają głębi fryzurze, a te blond rozjaśniają i odmładzają, maskując zmarszczki oraz niedoskonałości. Bronde pozwala zachować naturalny wygląd przy jednoczesnym odświeżeniu koloru, co czyni go jednym z najbardziej praktycznych wyborów sezonu.

fot. IG @sarabotsfordhair
Bondi blonde – rozświetlająca oprawa twarzy dla 50-latek, która dodaje uroku
Bondi blonde, inspirowany australijskim słońcem, to kolor pełen życia i lekkości. Wyróżnia się intensywnym rozjaśnieniem przy twarzy, które natychmiastowo odmładza i rozświetla cerę. Do tego pojawiają się inne pasemka o różnej intensywności i jasności. Tak też koloryzacja staje się wielowymiarowa i spodoba się tym 50-latkom, które chcą podkreślić swój dynamizm. Bondi blonde najlepiej wygląda przy jasnych oczach i delikatnym makijażu – działa jak naturalny lifting. W ciekawy sposób kontrastuje również z ciemniejszą tęczówką. Kolor ten wpisuje się w trend „sun-kissed beauty”, będący jednym z najważniejszych kierunków na maj 2025.

fot. IG @bondi.blondingstudio
Czytaj także: Najmodniejsze fryzury na wesele 2025
Zdjęcie główne: IG @mslesliebibb