Colin Firth, bez wątpienia gwiazda oscarowej nocy, to mężczyzna, który dba o nienaganny wygląd. Najczęściej zobaczymy go w marynarce, doskonale skrojonych spodniach i dobranym krawacie. I tym razem pan Firth wystąpił w szytym na miarę garniturze, który połączył z czarną dużą muchą. Biała poszetka dopełnia cały wizerunek góry zestawu, nadając mu smaczku. Warto zwrócić uwagę, że rękawy marynarki aktora zdobi większa ilość guzików, niż zwyczajowe cztery. Długość rękawów snieżnobiałej koszuli została perfekcyjnie dobrana do marynarki – te koszulowe są trochę dłuższe i delikatnie wystają.
Ciekawym zabiegiem było też dobranie do całości stylizacji lakierowanych półbutów, dobry sposób, aby zabłysnąć. Colinowi Firth’owi gratulujemy Oscara i świetnego gustu.
fot. East News