Harley Nichols to marka, która na międzynarodowym rynku działa od lat. Po raz pierwszy zdarzyło jej się jednak przetestować granice wytrzymałości klientów i ich poczucie humoru. Z miernym skutkiem. Klienci marki są zażenowani kampanią reklamową, którą Nichols wypuścił w okresie wyprzedaży.
Hasło brzmi Try to contain your excitment (przyp.red. Spróbuj powstrzymać swoją ekscytację), a z nim idą bardzo dosłowne obrazy. Nie ma tu miejsca na niedopowiedzenia, bo ekscytacja jest porównana do potrzeb fizjologicznych, więc modele i modelki występują w spodniach z mokrą plamą.
fot. materiały prasowe/ Kampania Harvey Nichols
Rzecznik prasowy marki, Julia Bowe, tłumaczy, że miała być to kampania, która uchwyci ten niemalże fanatyczny stan fanów wyprzedaży, zwłaszcza jeśli przeceny sięgają 70%. Słabe czy chwytliwe? Bo mnie poziom abstrakcji żartu wprawił w konsternację.