Z okazji 60. rocznicy pierwszego pokazu Pierre Cardin, francuski projektant zaprezentował męskie i damskie propozycje w swojej paryskiej restauracji Maxim’s. Była to pierwsza kolekcja znanego kreatora mody, od czasu ostatniego pokazu couture, który miał miejsce w 1996 roku. Jak przyznał 91-letni projektant, cieszy go bardzo jego obecna niezależność oraz fakt, że nie musi dostosowywać się do żadnego rozkładu pokazów z Tygodni Mody.
„Przez sześćdziesiąt lat swojego życia, prezentowałem swoje kolekcje na pokazach mody, teraz chcę postawić na swoim i pokazać jak to czuję. Nigdy więcej nie chcę mieć żadnych zobowiązań” – powiedział Cardin po swojej prezentacji. „Czuję się jak w domu. Mogę decydować, o czym chcę. Jestem wolny – nie jestem zależny od nikogo” – dodał.
Jego kolekcja została zaprezentowana pod nazwą Maxim’s de Paris (Cardin nie ma już prawa do oryginalnej nazwy swojej marki, gdyż sprzedał swoje udziały). Dało się w niej zauważyć dawny charakter popularnego u niego stylu Space Age z lat 60, z zamiłowaniem do geometrycznych krojów i futuryzmu. Wśród materiałów znalazły się satyna, organza i lakierowana skóra. Pojawiło się w niej mnóstwo detali takich jak kwiaty, plisy i duże kokardy.
Nie są to projekty, które przypominają w charakterze obecne kolekcje haute couture. Myślimy jednak, że stanowią one ciekawostkę dla tych, którzy znają dawne pomysły francuskiego projektanta.