Ten wieczór zdecydowanie pamiętać będzie większość Polaków. Wszystko za sprawą „Idy”, dzięki której po raz pierwszy w historii obraz z naszego kraju zdobył statuetkę dla „Najlepszego filmu nieanglojęzycznego”. Bo choć Oscary 2015 przyniosły nam także dwie nominacje, za dokument krótkometrażowy, jedną za zdjęcia i kostiumy, to ostatecznie Polacy wygrali tylko w tej kategorii. Jednak to za sprawą wszystkich rodzimych twórców, którzy pojawili się tego dnia w Los Angeles 87. gala rozdania tych nagród jest powodem do dumy i należą im się ogromne gratulacje za każde wyróżnienie. Wieczór ten był świetną okazją nie tylko do zaprezentowania polskiego kina, ale także mody z metką Made in Poland, którą wykorzystali niemalże wszyscy twórcy naszych nominowanych produkcji.
Na tę okazję Agata Trzebuchowska, odtwórczyni tytułowej roli w „Idzie”, wybrała granatową sukienkę marki Horror!Horror do której dobrała czółenka marki Prima Moda i torebkę Gino Rossi. Całość dopełniła biżuterią marki YES oraz opaską od Decolove. Agata Kulesza, filmowa Wanda Gruz, na ceremonii wręczenia Oscarów pojawiła się natomiast w kreacji od Macieja Zienia i biżuterii marki Swarovski.
Reżyser Paweł Pawlikowski, który z rąk Nicole Kidman odbierał statuetkę postawił na smoking od Tomasza Ossolińskiego. Polski projektant na galę ubrał także Tomasza Śliwińskiego, reżysera „Naszej Klątwy”, którego żona Magda Hueckel zaprezentowała się na czerwonym dywanie w długiej do ziemi sukni od marki Moons, biżuterii od Anny Orskiej i butach Loft37.
W Los Angeles prym wiodły także polskie projektantki – Justyna Chrabelska, która stworzyła kreację dla żony nominowanego do Oscara operatora Łukasza Żala, Urszuli, oraz Agata Wojtkiewicz która ubrała producentkę „Idy”, Barbarę Dzięcioł. Na szalenie zdolną Zofię Chylak postawiła z kolei Aneta Kopacz, nominowana za obraz „Joanna”.