Jako modelka pracuje od 14 roku życia, a na swoim koncie ma niezliczoną ilość sukcesów. Gdy amerykańskie “Elle” umieściło ją na liście najbardziej obiecujących gwiazd sezonu wiosna-lato 2011, jej kariera nabrała błyskawicznego tempa. W wieku 16 lat w swoim portfolio miała już pokazy dla tak prestiżowych domów mody, jak Ralph Lauren, Jil Sander, Lanvin, Dior, czy Yves Saint Laurent.
Ostatnio mogliśmy ją zobaczyć w najnowszej kampanii Paprocki[&]Brzozowski na sezon wiosna/lato 2015, a także na ich prezentacji kolekcji jesień/zima 2015/2016, podczas, której otwierała pokaz znanego duetu polskich projektantów. Maddie Kulicka uważana jest również za jedną z najbardziej stylowych polskich modelek. Jak sama mówi: „uwielbiam łączyć ubrania od projektantów z tymi z sieciówek czy z perełkami vintage, kupionymi na paryskim Marais albo londyńskim Notting Hill”. Musimy przyznać, że wychodzi jej to świetnie.
Nam, z najlepszą przyjaciółką Zuzy Bijoch, udało się spotkać przed jej wyjazdem do Islandii. Co miała na sobie? Do naszej mody ulicznej pozowała w modnych kulotach z TopShopu, oversize’owej geometrycznej kurtce Kenzo i t-shircie Vintage. Do tego dobrała kultową torebkę Luggage Tote od Celine i espadryle na płaskiej podeszwie Flamingos.
Podopieczna agencji Model Plus nie tylko opowiedziała nam co ma na sobie, ale także zdradziła nam swoje must have. Maddie jest fanką „one piece’ów”, na które w szczególności stawia w wiosenno-letnim sezonie. Jeden element garderoby który “robi” look, na co idealnym przykładem jest kurtka Kenzo z naszej mody ulicznej, to wybór, który zdecydowanie się sprawdza. Unika zestawień „all black”, a wybiera zabawę modą. W chłodniejsze dni, modelka stawia przede wszystkim na wielkie płaszcze. Uwielbia je za ich dwuetapowość – może być piękny, ciepły i robić look, ale pod nim można też „schować” coś, co jest dużo lżejsze i stylowe.