Gdzie w tym sezonie spotykają się komfort i styl? Odpowiedzią są płaskie buty na wiosnę, które ochoczo nosimy na co dzień zamiast modnych czółenek i innych wysokich propozycji. Modele bez obcasa również zrobią efekt “wow”, a w centrum znajduje się ich design. Oprócz klasyków wybieramy trendujące wariacje, które podpatrzyliśmy na wybiegach, gdzie wzór, materiał wykonania i kształt odbiega od tego, co znamy z ubiegłego roku. Jeśli mowa o predykcjach na ten sezon, jako redaktorka mody stawiam wszystko na 8 par butów, z którymi stylizacje ze spodniami, spódnicą, a nawet sukienką nabiorą charakteru.
Płaskie buty na wiosnę? Baleriny z wiązaniem to najlepszy wybór
Rozdział dotyczący płaskich butów rozpoczynamy oczywiście od balerin, a więc trendu, który w swojej szafie powinna mieć już chyba każda kobieta. Choć ich początki nie były najłatwiejsze, aktualnie dowody na to, że są najgłośniejszym modelem ostatnich lat, ciągną się bez końca. Wiosną 2025 zamiast słynnych dwukolorowych klasyków inspirowanych Chanel i romantycznych mary jane, wybieramy baleriny, które wiązane są kostce. Mogą być te w stylu boho, a więc z cienkim rzemykiem i zdobione kamieniami lub czarne klasyki elegancko zaakcentowane wstążką.

fot. Laucnhmetrics, Chloe
Sneakersy z wysoką cholewką
W kwestii najmodniejszych sneakersów na wiosnę głos zabrała Stella McCartney, której wybiegowe modele przy współpracy z Adidasem podbiły internet. Mowa o propozycjach z wysoką cholewką inspirowanych butami z ringu. Celujemy w te o klasycznych kolorach bieli, szarości lub czerni i minimalistycznym designie. Będą pasować do denimowych spódnic i sukienek w duchu it-girls.

fot. Launchmetrics, Stella Mccartney
Zamszowe chodaki na płaskiej podeszwie to trend 3w1
Tej wiosny na salony wchodzą również chodaki, najlepiej na płaskiej podeszwie i wykonane z brązowego zamszu. Takie w formie klapek widzieliśmy u Miu Miu i chętnie nosimy je do boho sukienek lub w duchu awangardy, a więc ze skarpetkami. Są dużo bardziej komfortowe niż te na koturnie od Chloé i najlepiej, aby miały też zdobienia z ćwieków.

fot. Launchmetrics, Miu Miu
Klasyczne kowbojki, które wprowadzą do stylizacji ducha romantycznej bohemy
Połączeniem komfortu i największego trendu tego roku będą też kowbojki. Nie bądźmy małostkowi i nie zwracajmy uwagi na to, że mają minimalny obcas, a skupmy się na designie, który serwuje nam polski brand MAKO. Kowbojki w ofercie marki są już 10 lat, co jest dowodem na ich ponadczasowość. Wybieramy te czarne i klasyczne, najlepiej zdobione tradycyjnym haftem i będziemy nosić je do białych, falbaniastych sukienek.

fot. MAKO
Gumowe sandały jako nostalgiczny powrót do przeszłości
U Lacoste zauważyłam również gumowe sandały, które są dla mnie nostalgicznym powrotem do dzieciństwa. Pamiętam czasy, kiedy wszyscy nosiliśmy flagowe modele marki Melissa do kwiecistych sukienek i nie kryję swojego zadowolenia, że trend ten wraca z przytupem. Tym razem będę jednak celować w wersje czarna lub transparentne, żeby móc nosić je również do czarnych spodni w kant i eleganckich marynarek.

fot. Launchmetrics, Lacoste
Minimalistyczne mokasyny zdobione ekstrawaganckim printem
Czarne mokasyny to już klasyka. To ulubione buty kobiet, które stronią od szpilek, bo są jednocześnie eleganckie i komfortowe. Żeby do wiosennej garderoby wpleść nutę sezonowych estetyk, minimalistyczne loafersy zdobione mogą być ciekawym printem. W 2025 roku wybieramy kultowy cow print, w który zaopatrza nas polski brand L37.

fot. L37
Sznurowane półbuty z miękkiej skóry będą pasować do wszystkiego
Jeśli szukasz eleganckiej wersji sneakersów, które nosić możesz do biura, ich idealną alternatywą będą sznurowane półbuty na płaskiej podeszwie. Najlepsze będą propozycje z cienkiej skóry i na płaskiej podeszwie, a idąc zaparte w minimalizm, celujemy w kremowe, czarne i brązowe warianty kolorystyczne. To będzie zupełnie uniwersalny model butów, który ubierzesz do wszystkiego.

fot. Launchmetrics, Ujoh
Kontrowersyjne tabi i więcej – najmodniejsze płaskie buty sezonu
Tabi od Margieli wciąż obserwują tendencję wzorową i noszą je największe it-girls! Coperni poszedł jednak o krok dalej i w klasycznie czarnych balerinkach rozdzielił wszystkie palce. W mainstreamie popularnością cieszą się również ich wersje w duchu sporty chic. To jedna z najlepszych opcji, jeśli lubisz klasykę z nutą fantazji i nie boisz się odważnych eksperymentów w modzie.

fot. Launchmetrics, Coperni
Zdjęcie główne: Laucnhmetrics, Duran Lantink