Imię i nazwisko: Andrej Pejic
Data i miejsce urodzenia: 28 sierpnia 1991 roku, Tuzla w Bośni i Hercegowinie
Wymiary: 87-71-80 cm
Wzrost: 183 cm
Rozwój kariery: W 2008 roku, mieszkający wówczas w Melbourne w Australii Andrej Pejic został odkryty przez agencję Chadwick Models. Wkrótce jego agent postarał się o to, by Andrej poleciał na castingi do Tokio, Londynu i Paryża. Jego kobieca, bardzo delikatna uroda spotkała się z ogromnym zainteresowaniem. W lutym 2010 roku Pejic podpisał kontrakt z bardzo prestiżową agencją Storm Models i wystąpił na paryskim Fashion Week’u u takich projektantów jak Raf Simons, Jean-Paul Gaultier, Paul Smith i John Galliano. Błyskawicznie stał się sensacją – plotkowano o stylizowaniu młodego chłopaka na kobietę, komentowano jego coraz to nowe sesje, w których częściej występował jako dziewczyna niż jako mężczyzna. Model bardzo szybko uzupełnił swoje portfolio o sesje dla najpopularniejszych na swiecie magazynów o modzie: Arena Homme Plus, Wonderland, Oyster Magazine, Dazed[&]Confused Japan, Vogue Paris, Vogue Italia oraz japońskiej edycji Vogue Homme.
Największe osiągniecia: Oklaski należą się Andrejowi przede wszystkim za osiągnięcie tak spektakularnego sukcesu w niespełna dwa lata pracy. W nadchodzącym sezonie wiosna-lato 2011 zobaczymy go w kampaniach dla Marc Jacobs oraz Jean-Paul Gaultier. Pejic dziś znajduje się na 16-tym miejscu w rankingu Models.com, nic jednak nie wskazuje na to, by jego awans został zatrzymany. Raczej nie zdetronizuje muzy Lagerfelda, Baptiste Giabconi’ego – jego uroda wciąż wzbudza zbyt wiele kontrowersji. Sam Andrej Pejic, pytany o androgeniczne, bądź wręcz kobiece stylizacje, odpowiada, że nie brałby udziału w tych sesjach, gdyby one go nie bawiły.
Nasza opinia: Andrej Pejic niemal prosto z targanej wojną domową Bośni wylądował w Melbourne, żyjąc w Australii ze statusem uchodźcy. Dziś stał się międzynarodową gwiazdą – jego historia przypomnia więc baśń o Kopciuszku… Jak widać, nie tylko młodym dziewczynom marzy się kariera w modelingu – chłopcy też się w nim realizują! Andrej jest modelem nietypowym – przełamuje granice płci, wpisując się tym samym w pewien trend zmierzający ku nieograniczonej tolerancji – warto bowiem wspomnieć, że marka Givenchy zaangażowała w tym roku do swojej kampanii transseksualną modelkę Leę T. Czyżby zbliżały się nowe czasy…?