Sezon wiosna lato 2015 ruszył już pełną parą, a pogoda za oknem zaczyna nas już skutecznie rozpieszczać. Zmieniamy garderobę, odświeżamy kosmetyczkę i śledzimy uważnie najgorętsze tendencje. Jednak światowe marki każą nam iść o krok dalej i z wyprzedzeniem prezentują na Tygodniach Mody to, co modne będzie dopiero w następnym sezonie. Dlatego my, po zakończonych niedawno Fashion Weeks prezentujemy Wam już trendy na jesień zimę 2015/2016. Tym razem pod lupę bierzemy makijaż z pomocą eksperta w tej dziedzinie – Darii Day, jednej z najbardziej rozchwytywanych polskich wizażystek, która w czasie ostatnich pokazów pracowała w teamie genialnej Pat McGrath.
MAKEUP NO-MAKEUP
W dalszym ciągu będzie to jeden z dominujących trendów. Chodzi o to, by jedynie skorygować niedoskonałości i podkreślić naturalne piękno. Mniej, znaczy więcej. Piękna, zdrowa i świetlista cera, naturalne usta i lekko podkreślone oczy – takie makijaże mogliśmy zobaczyć na pokazie Stelli McCartney, Isabel Marant, Chloe, Jasona Wu, Jil Sander, Gucci czy Balmain.
fot. East News – pokazy Balmain, Chloe i Stella McCartney
MOCNE BRWI
W sezonie jesień zima 2015/2016 wracamy do mocniej podkreślonych brwi! Możemy odłożyć pęsety na bok, bo im większe i naturalniejsze, tym lepiej. Mogą one pozostać jedynym elementem makijażu, pod warunkiem, że będą uczesane i wypełnione kredką do brwi bądź cieniem. Do tego odrobina podkładu i nasz makijaż jest gotowy. Ten trend dominował na pokazach: Missoni, Narciso Rodriguez, Christopher Kane, Jonathan Saunders i Donna Karan.
fot. East News – pokazy Christopher Kane, Donna Karan, Jonathan Saunders
MASKARA
Makijaż kultowej modelki Twiggi w dalszym ciągu jest wielką inspiracją wizażystów. Dowód? Na dolne i górne rzęsy nakładali kilka warstw maskary. Najlepsze przykłady pokazano na wybiegu u Miu Miu, Giambattisty Valli, Niny Ricci. Na odrobinę delikatniejszą wersję z brązową maskarą postawił np. Ralph Lauren. To jednak zdecydowanie trend dla bardziej odważnych, ale dla eksperymentu można spróbować np. białego tuszu do rzęs, jak na pokazie Alexander McQueen.
fot. East News – pokazy Nina Ricci, Miu Miu, Giambattista Valli
EYELINER
Ten sezon to zdecydowanie powrót eyelinera. W tym sezonie na wielu pokazach widzieliśmy przeróżne interpretacje kreski. Były i klasyczne, inspirowane Marilyn Monroe, jak na pokazie Max Mary, czy u Oscara de la Renty i Dolce[&]Gabanna. Bardziej współczesną wersję natomiast mogliśmy zobaczyć na wybiegu u Rag[&]Bone i Anthony’ego Vaccarello. Pod dolną linią rzęs kreski zaproponował Louis Vuitton, a graficzne, abstrakcyjne i geometryczne kształty dominowały na pokazach Saint Laurent, Rochas, Chanel i Christian Dior.
fot. East News – pokazy Saint Laurent, Max Mara i Dolce[&]Gabbana
MIĘKKA KREDKA DO OCZU – EYE KOHL
Czarna kredka poprowadzona po wewnętrznej stronie oka grała pierwsze skrzypce w makijażu m.in. na pokazie Lanvin, Roberto Cavalli i Versace. W takim przypadku eye kohl musi być lekko roztarty, najlepiej jakby niestarannie nałożony, dzięki czemu nada nam nieco buntowniczego wyglądu. Do tego warstwa czarnej maskary, podkładu i makijaż jest gotowy. Z powodzeniem zastąpi klasyczne smokey eyes.
fot. East News – pokazy Versace, Lanvin, Roberto Cavalli
SZMINKA
Jesienią i zimą warto zdecydować się na mocne kolory ust. Na wielu pokazach w Londynie np. Giles, czy w Mediolanie u Luisa Beccaria i Ermanno Scervino, ciemne gotyckie usta były jedynym elementem makijażu. Intensywna soczysta czerwień również będzie w trendzie. Przykłady możemy zobaczyć na pokazach Philipa Lima, Vivienne Westwood, Caroliny Herrery czy Dolce[&]Gabbana.
fot. East News – pokazy Dolce[&]Gabbana, Giles, Ermanno Scervino