Uwielbiamy je, ale tylko w stylowym wydaniu. Oprócz odpowiedniej koloryzacji, którą zapewnią dobrzy fryzjerzy, sami musicie starać się, aby podtrzymać zniewalający efekt – odpowiednio pielęgnować i traktować. Temat jest szczególnie ważny w kontekście zbliżających się wakacji, palącego słońca i kontaktu z wodą morską. A mowa o blondach – o tym, jak się nimi zajmować, żeby zachwycały, a nie… straszyły. Zobaczcie, co w tej kwestii radzą eksperci z warszawskiego salonu U fryzjerów!
KOLORYZACJA
Jeśli farbujecie się na blond (oczywiście zakładamy, że nie na własną rękę, tylko u specjalisty!), to najlepiej zrobić to jak najmniej inwazyjną metodą. Wiemy, wiemy, nie znacie się na farbach, więc starajcie się wybierać salony, które posiadają nowoczesne, nieinwazyjne dla włosów, rozwiązania. Taką nowinką jest chociażby Olaplex – hit z Hollywood, który dopiero co przywędrował do Polski i już podbija serca kobiet. Nie bez powodu, bo – dodany do farby – sprawia, że włosy nie niszczą się, a nawet stają się bardziej odżywione. Nie dziwimy się więc, że pokochała go już Kim Kardashian 😉
MYCIE
Blondy mają to do siebie, że żółkną, a to przecież wygląda nieładnie i… tandetnie. Warto więc używać szamponów, które będą schładzały kolor i utrzymywały go w ładnej, szlachetnej tonacji. Blondynki powinny wybierać zatem produkty o odcieniach fioletowych lub srebrnych – są powszechnie dostępne w salonach fryzjerskich i drogeriach. Jasne włosy zazwyczaj wymagają mocnego nawilżenia, tak, że szampony o takich właściwościach również się sprawdzą. Proponujemy używać naprzemiennie tych dwóch rodzajów produktów.
NAWILŻANIE
To podstawa! Jasne włosy, jak napisaliśmy wyżej, muszą być naprawdę intensywnie nawilżane. Należy jednak uważać, żeby ich nie przeciążyć, dlatego wybierajcie kosmetyki przeznaczone właśnie do blondów. Dadzą włosom tyle, ile potrzebują. Raz na jakiś czas warto też nałożyć silnie regenerującą maskę -jeśli chodzi o częstotliwość, to każdy powinien dostosować ją do potrzeb, do stanu włosów. Raz na jakiś czas warto również zapewnić włosom odżywczą bombę i wybrać się do salonu fryzjerskiego na rekonstrukcję. Mocno przesuszonym włosom taki ratunek może okazać się niezbędny.
DOMOWE SPOSOBY
Dobrym uzupełnieniem codziennej pielęgnacji odpowiednio dobranymi kosmetykami są domowe, sprawdzowne przez nasze babcie, sposoby. Jedną z takich odżywek jest słynna mieszanka żółtka jajka i soku z cytryny. Nałóżcie ją na włosy na kwadrans, a następnie spłuczcie. Minusem jest tu zapach – niekoniecznie przyjemny. Jeśli więc zależy Wam na ładnym zapachu, wybierzcie odżywkę z nieskrystalizowanego miodu i soku z cytryny. Nałóżcie na włosy, potrzymajcie kilkanaście minut, a następnie spłuczcie i umyjcie szamponem.
CZEGO UNIKAĆ
Częstego używania lokówki, prostownicy czy suszarki. Oczywiście, jeśli nie możecie się bez tego obyć, to trudno – ale zawsze używajcie kosmetyków zabezpieczających przed szkodliwym działaniem wysokiej temperatury. I, kiedy tylko możecie, dajcie włosom odpocząć od stylizacji – blondy są naprawdę wyjątkowo wrażliwe, szczególnie te farbowane.
Tak, żeby podsumować – jeśli macie blond włosy, zainwestujcie w kosmetyki do nich przeznaczone, dawajcie im odpocząć od suszenia, prostowania i kręcenia (kiedy tylko możecie). Poza tym nawilżajcie i zabezpieczajcie przed działaniem wysokiej temperatury. Włosy się Wam odwdzięczą 🙂