Występuje pod pseudonimem Whookash Guzenda. Nie ma wykształcenia w kierunku fotografii, ale dla odmiany ukończył gastronomię – i może dlatego potrafi uchwycić bardzo apetyczne kadry. Fotografuje od 2009 roku i głównie mężczyzn, ale nie z własnego wyboru. Zwyczajnie i po prostu zwracają się do niego głównie mężczyźni i tak już się przyjęło, a przerodziło w znak rozpoznawczy. Nie ma żadnego mentora w dziedzinie fotografii, nikt specjalny go nie inspiruje. Jak sam mówi – Zawsze robię wszystko po swojemu, indywidualnie podchodząc do osoby, która jest na danym zdjęciu. Klimat, scenerię i stylizację dobieram pod osobę, wykorzystując spontanicznie to co w danej chwili mam. Najbardziej marzy, by sfotografować Lindę Evangelistę oraz Tysona Balou.
W galerii fragment portfolio – naszym zdaniem bardzo utalentowanego samouka.