Te kolory butów to must have w wiosennej szafie. Odmienią każdy look i dodadzą świeżości!

Nadeszła utęskniona wiosna, a wraz z nią powiew świeżości na wybiegach i ulicach. Na minionych tygodniach mody projektanci zgodnie pokazali, że buty przestają być jedynie dopełnieniem stylizacji, a stają się jej głównych bohaterem, czego źródłem jest ich kolor. Trendy na ten sezon są jednoznaczne, a ich motywem przewodnim jest inspiracja naturą, maksymalizm i pastele, które znajdują odzwierciedlenie w najmodniejszych modelach obuwia. Nostalgicznie sięgamy w przeszłość, ale uzbrajamy ją w sezonowe estetyki, wśród których brąz, cherry red i maślana żółć wydają się najsmaczniejszym modowym kąskiem. W poszukiwaniu złotego środka i chęci uzupełnienia szafy – jaki kolor butów na wiosnę 2025 powinny być twoim najbliższym celem? Światowymi wybiegami zawładnęło osiem barw. 

Cherry red to najbardziej pożądany kolor butów na wiosnę 2025

Po jesieni i zimie z intensywnym udziałem tego koloru, absolutnie się na niego nie obrażamy. Czerwień wciąż pozostaje wśród topowych barw sezonu i nie wypieramy jej ze swojej szafy. Bordowe płaszcze chowamy na dno, a w zamian za to wyciągamy czółenka, sandały i sneakersy w kolorze cherry red, które z jednej strony swoją energią, a z drugiej retro wspomnieniem, odmienią każdy look. Po to rozwiązanie sięgnęła Stella McCartney na zabawiackich obcasach bez pięty, ale też Miu Miu na chodakach i oczywiście Saint Laurent na szpilkach, które ochoczo nosić będziemy dopiero pod koniec wiosny. Teraz pole do popisuj mają lżejsze propozycje i stylizujemy je w eleganckich fuzjach, a najlepiej duetach z szarością.  

Brązowe i najlepiej z zamszu. Takie sneakersy nosimy wiosną! 

Wśród najmodniejszych sneakersów wiosny 2025 najbardziej w pamięć zapadły mi oczywiście kultowe Puma Speedcat. Nie chodzi mi jednak o czerwone propozycje, których twarzą niedawno została Dua Lipa, a te w odcieniu brązu, który na zamszu i w połączeniu z kremowymi detalami jest absolutnie hipnotyzujący. Chodzą w nich wszystkie it-girls, swoimi lookami udowadniając, że pasują naprawdę do wszystkiego. Pięknie wyglądają w duetach ze zwiewnymi sukienkami i spódnicami, lubią się z denimem, a nawet podpisały modowy kontrakt z garniturami w duchu corpcore. To będą twoje ulubione (i najwygodniejsze) daily shoes.   

Kosmicznie srebrne buty są największym hitem wiosny 2025

Nad Nowym Jorkiem, Paryżem, Mediolanem, Londynem i Kopenhagą wylądował najprawdopodobniej statek kosmiczny, który rzucił czar na projektantów. W efekcie największy domy mody przywróciły do łask metaliczne srebro, a dzięki temu buty o designie połyskującego lustra nosimy zamiast biżuterii. Na mary jane u Chanel, szpilkach u Miu Miu czy sneakersach Onitsuka Tiger – dodadzą blasku do połączeń w każdym stylu i na każdą porę dnia i nocy.  

Jeśli mokasyny, to tylko białe, jak u Miu Miu na wiosnę i lato 2025 

Mokasyny, a więc ulubione buty wszystkich kobiet, które cenią sobie elegancję i komfort w jednym. Są podstawą każdej garderoby każdej z nas. Zazwyczaj wybieramy te czarne, czasem lakierowane, innym razem na platformie, a jeszcze innym w marynarskim stylu. Zawsze jednak w głębokich i ciemnych barwach, tak, aby nie rzucały się w oczy w stylizacji z garniturem. W 2025 roku obserwujemy jednak spory zwrot akcji, w którym Miuccia Prada pisze scenariusz, gdzie główną rolę grają retro mokasyny w białym kolorze. Co więcej, po biel sięga również Stella McCartney na swoich sneakersach inspirowanych ringiem bokserskim, Lacoste na gumowych sandałach i Coperni na minimalistycznych balerinkach. 

Maślana żółć bryluje nie tylko na letnich sukienkach

Od trzech sezonów, każdej wiosny, niczym bumerang wraca do nas maślana żółć. W tym roku osiąga jednak apogeum swojej popularności i rozpisują się o niej niemal wszyscy redaktorzy mody, noszą naczelne it-girls i wykorzystują w swoich kolekcjach projektanci z Victorią Beckham na czele. Idąc tym tropem proponuję wyposażyć się w chociaż jedną parę butów w kolorze butter yellow, bo jego pozycja raczej nie będzie słabnąć, a w 2026 roku wiosna wciąż przewiduje z nim sezonowy romans. 

Klasycznie czarne baleriny nigdy nie wyjdą z mody

Czym byłby świat bez czerni? No właśnie. I choć wiosna na myśl przynosi nam pełną tęczę barw, najprostszą ucieczką od słów “nie mam się w co ubrać” jest monochromatyczny, czarny look. Temu towarzyszyć muszą również dopasowane buty, wśród których czarne baleriny na lekkim obcasie zdają się najbardziej kobiecą i romantyczną, a jednocześnie wygodą alternatywą dla szpilek, nie ujmując całości elegancji. Nikogo nie zaskoczę również tym, że czarne buty znalazły się chyba w każdej możliwej kolekcji projektantów, choćby jedna para, ale zawsze, nie pozwalając ze sceny zejść swojej aurze ponadczasowości. 

Duch ekstrawertycznego sezonu SS25 ma swój wkład również w najmodniejsze obuwie wiosny

Należy również pamiętać, że modne kolory występują nie tylko solowo, a 2025 rok ogłoszony jest sezonem ekstrawertyzm i maksymalizmu w modzie. Tym sposobem można stwierdzić, że im więcej kolorów w looku, tym lepiej, choć ja nie sięgałabym wzrokiem aż tak daleko. Wybierz jedną parę, na której złączą się dwie lub trzy, a maksymalnie cztery barwy. Dzięki takiemu rozwiązaniu dodasz trochę życia i świeżości do najprostszych i codziennych stylizacji, w których od teraz pierwsze skrzypce grać będą buty. Propozycje? Nike Cortez w fuzji bieli, czerwieni i różu! 

Pudrowe różowe mary jane to oda do dziewczęcości i ciepłych dni

O tym, że 2025 rok zdominowały pastele, nie trzeba już raczej nikomu przypominać. Na każdym wybiegu były ich akcenty, a pojawiły się również takie kolekcje, gdzie ubrania, buty i dodatki były tylko pastelowe. Ze wszystkich odcieni tęczy, my wybieramy blady róż – możliwie najsłodszy, najbardziej pruderyjny i dziewczęcy kolor, który szczególnie podoba nam się na butach. Na co dzień więc ubieramy eleganckie, minimalistyczne, kapsułowe stylizacje, do których dokładamy różowe koturny Chanel, cukierkowe klapki na obcasie Carven lub satynowo-różane kozaki Balmain.

Jakie buty będą modne w marcu? Projektanci mają swoje (bardzo oryginalne) zdanie

Zdjęcie główne: Launchmetrics, Simone Rocha & Chloé