Siostry Olsen i ich marka The Row to kwintesencja najlepszego stylu – tak przynajmniej twierdzą wszystkie “cool girls”. Stylu, których kochają modowe elity. Bez krzykliwego logo i printów, a w skupieniu wokół jakość tkanin i ponadczasowych krojów. Należy również wspomnieć, że ubrania i akcesoria The Row są wyjątkowo drogie. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, by zainspirować się stylem sióstr Olsen, tylko na innych metkach.
Styl sióstr Olsen definiuje cichy luksus
W ciągle ewoluującym krajobrazie wielkiej mody, The Row jest cichą, niezmienną siłą. Brand założony w 2006 roku przez enigmatyczne siostry Mary-Kate i Ashley Olsen, stał się prawdziwą instytucją definiującą „cichy luksus” na długo zanim termin ten przeniknął do głównego nurtu. Ubrania The Row stały się uniformem wymagającej fashionistki, świadectwo siły nienagannego rzemiosła, ponadczasowego designu i niemal buntowniczej niechęci do ostentacyjnego brandingu.
The Row ucieleśnia filozofię wyrafinowanego minimalizmu. Czerpiąc inspirację z londyńskiej ulicy Savile Row, słynącej niegdyś z krawiectwa na miarę. Olsenki postanowiły tworzyć elementy garderoby, które stawiają na wyjątkowe tkaniny, precyzyjne krawiectwo i poczucie niewymuszonej elegancji.

The Row kolekcja wiosna-lato 2025 /fot. The Row
Zazwyczaj ich kolekcje charakteryzują się czystymi liniami, stonowaną paletą czerni, bieli, beżu i odcieni ziemi oraz sylwetkami, które są zarówno wygodne jak i starannie skonstruowane.
Scarf skirt jest hitem lata 2015
The Row lansuje trendy
Wpływ marki sióstr Olsen wykracza daleko poza jej lojalną bazę klientek, kształtując szerszą narrację modową. Estetyka „cichego luksusu”, której jednym ze współczesnych pionierów było The Row, stała się dominującą siłą w świecie mody ulicznej, inspirując niezliczone marki we wszystkich przedziałach cenowych do przyjęcia prostszych linii, neutralnych kolorów i skupienia się na materiałach wysokiej jakości. DNA The Row jest widoczne w całej współczesnej modzie. Nawet niezliczone sieciówki próbowały naśladować jej wyrafinowany styl.

The Row kolekcja wiosna-lato 2025 /fot. The Row
Kontrowersyjne japonki The Row
Jednak nawet tak szanowana i kochana marka jak The Row nie jest odporna na dyskurs publiczny. Ich japonki, model “Dune” w cenie ok. 2500 złotych, stał się przedmiotem niemal globalnego dyskursu. Te minimalistyczne klapki stały się nieoczekiwanym letnim elementem garderoby dla wtajemniczonych w modę i celebrytów, takich jak Elizabeth Olsen i Jennifer Lawrence.
Kontrowersje wynikają z oszałamiającej ceny za to, co w zasadzie jest parą gumowych klapek, co prowadzi wielu do kwestionowania postrzeganej wartości i samej definicji luksusu. Niektórzy twierdzą, że jest to jedynie świadectwo kultowego statusu marki i jej zdolności do wynoszenia na modowe wyżyny nawet najbardziej przyziemnych przedmiotów. Inni zaś postrzegają to jako zuchwały pokaz bogactwa i oderwanie od rzeczywistości. Jednak pomimo oburzenia te „kontrowersyjne” klapki stale się wyprzedają, co po raz kolejny dowodzi, że cichy urok The Row, nawet w najbardziej kontrowersyjnych formach, nadal fascynuje świat mody.

Japonki Dune /fot. The Row
Krótka historia jeansów
Połączenie prostych niebieskich dżinsów z japonkami w modzie damskiej jest wszechobecne, jednak niewiele osób wie, że jego początki sięgają czasów powojennych i zbiegu dwóch odrębnych modowych klasyków.
Jeansy początkowo była odzieżą roboczą górników i robotników na amerykańskim Zachodzie. Jednak stosunkowo szybko zaczęły zyskiwać powszechne znaczenie kulturowe w połowie XX wieku. Gwiazdy Hollywood, takie jak Marlon Brando i James Dean, spopularyzowały je jako symbol buntu i młodości w latach 50. XX wieku.
W przypadku kobiet dżinsy przeszły z praktycznego stroju podczas II wojny światowej do głównego nurtu mody, przyjętego przez ikony takie jak Marilyn Monroe, Joan Collins czy Brigitte Bardot. Przez dziesięciolecia denim ewoluował poprzez różne kroje i odcienie, ale jego tożsamość pozostała.

Brigitte Bardot w jeansach, rok 1960 /fot. TopFoto / Topfoto / Forum
Ponadczasowe japonki
Podczas gdy klapki – japonki były noszone w różnych kulturach od tysięcy lat (starożytne egipskie i japońskie „zori” są najlepszym przykładem), współczesne gumowe klapki zyskały popularność dopiero po II wojnie światowej. Amerykańscy żołnierze powracający z Japonii przywieźli “zori” jako pamiątki, a ich wygoda i łatwość noszenia szybko się przyjęły w ogólnej świadomości. W latach 60. klapki te były ściśle kojarzone z plażą i letnim stylem życia. Ze względu na niską cenę – były one wszędzie.

Zdjęcie Petera Wellera z 1940 roku /fot. Peter Weller / Ullstein Bild / Forum
Japonki + niebieskie jeansy
Połączenie jeansów i japonek pojawiło się naturalnie, ponieważ oba elementy stały się podstawą niemal codziennej garderoby. To kwintesencja niemal bezwysiłkowego ubierania się. The duet odpowiada pragnieniu praktyczności i swobodnej estetyki, idealne na codzień.
Z czasem to proste połączenie przekroczyło swoje skromne początki. Choć od dekad noszone są na co dzień, marka The Row nadała temu połączeniu bardziej wyrafinowany smaczek. The Row sprawiło, że połączenie jeansów i japonek to najgorętszy look lata 2025.

fot. spotlight.launchmetrics.com
Zdjęcie główne: siostry Olsen /fot. Forum