Historia Pumy zaczyna się w momencie, gdy dwóch braci, Rudolf i zwany przez wszystkich Adi – Adolf Dassler, w bawarskim miasteczku Herzogenaurach w 1924 roku zakładają fabrykę obuwia sportowego. Na skutek nieporozumień rodzinnych, tuż po wojnie starszy z nich – Rudolf postanawia odłączyć się od firmy i rozpocząć pracę na własny rachunek. Po rozstaniu Rudolf nazywa swoją nową markę Ruda (od dwóch pierwszych liter imienia i nazwiska), a Adolf posługując się tym samym kluczem przemianowuje swoją firmę na Adidas.
O ile nazwa Adidas okazuje się być bardzo chwytliwa, o tyle Ruda zdaniem założyciela nie oddaje ani dynamiki, ani siły, jaką mają symbolizować produkty nią sygnowane. Po krótkim czasie postanawia zmienić nazwę na Puma. Spryt, zwinność i szybkość, jakie cechują to zwierzę, idealnie pasują do jego wizji marki.
Pierwsze buty sportowe z taśmy produkcyjnej zjeżdżają już w 1949 roku, a niespełna dwa lata później Puma rozpoczyna ekspansję zagraniczną. Szwajcaria, Stany Zjednoczone a dalej kolejne kraje na całym świecie. Z małej rodzinnej firmy powstaje ogromna korporacja, która zatrudnia obecnie ponad 9 tysięcy pracowników.
W historii Pumy niezwykle ważny jest element rywalizacji z konkurującym Adidasem. Rudolf pierwszy raz odnosi zwycięstwo nad swoim bratem w 1970 roku, kiedy to podczas meczu finałowego Mistrzostw Świata w piłce nożnej, gwiazda futbolu Pele prosi sędziego o czas na zasznurowanie buta. Kamery wszystkich stacji telewizyjnych kierują obiektywy na tę niewinną z pozoru czynność. W ten sposób w jednej chwili niemal cały świat dowiaduje się o marce. Od tej pory Puma, ku niezadowoleniu Adolfa, staje się ulubioną marką sportowców.
W październiku 1974 roku Rudolf Dassler umiera, a kierownictwo nad firmą przejmuje jego syn. Zarządza nią nieprzerwanie do roku 1989, wówczas rodzina Dasslerów decyduje się odsprzedać swoje udziały. Kolejne lata to czas kryzysu i niepowodzeń w firmie. Spółka przynosi straty, a jej produkty sprzedawane są jedynie na bazarach i targowiskach. Wydaje się, że nic nie odwróci już złej passy, a lata świetności nie powrócą.
Przełom następuje jednak w 2007 roku, kiedy francuski koncern PPR przejmuje ponad 60% udziałów Pumy. Grupa, która w swoim portfelu posiada między innymi markę Gucci, wyznacza Pumie nową drogę i przywraca na dawną pozycję. Marka z każdym kolejnym rokiem coraz bardziej się rozwija i realizuje nowe wizje i pomysły. Pozostaje mieć nadzieję, że kolejnego kryzysu nie będzie.