Sarę spotkaliśmy na sobotnim pokazie Szkoły Sztuki w Warszawie. Uwagę przechodniów, podobnie jak naszą, przyciągały jej „kocie” okulary, niczym z Hollywood lat 50-tych. Świetnie dopasowane do jej kształtu twarzy, zyskały na nowoczesności dzięki towarzystwu asymetrycznej fryzury i różowych kolczyków z plastiku. Istotnym dodatkiem, poza już wspomnianymi, jest także jej sportowy złoty zegarek – ostatnio jeden z ulubionych akcesoriów fashionistów. Podczas gdy dodatki wychodzą w stylizacji Sary na pierwszy plan, po bliższym przyjrzeniu się można dostrzec, że dziewczyna ma na sobie kombinezon. Wiązanie w talii i sąsiedztwo czarnych butów na koturnie sprytnie wydłużyło jej nogi. Biała marynarka stanowi jedyne potrzebne dopełnienie czarnej całości, nawet torba byłaby tu zbędna!
fot. Jacek Sroka