Wiele z nas, podczas stylizowania czy to dziennego, czy wieczorowego ubioru, koncentruje się na torebce. Ma ona służyć nie tylko względom praktycznym, ale także stanowić wykończenie całości. Magdalena jednak pokazuje, że ów dodatek wcale nie jest niezbędny do stworzenia świetnej stylizacji. Zauroczyła nas właśnie świeżością i lekkością. Miała na sobie szaro-czarne legginsy, zapinany na guziczki top w kolorze nude oraz granatową marynarkę oversized, która sięgała aż za biodra. Duże kieszenie, zastępując torebkę, odegrały ważną rolę w stylizacji. Koloru natomiast dodały sylikonowe baleriny – wiosenno-letni must have oraz wielki kwiat przypięty do klapy marynarki. Oto, jak niewiele potrzeba, by wyróżnić się z tłumu!
fot. Kasia Łuczak