W tym tygodniu miała miejsce zarówno amerykańska, jak i europejska premiera nowej, a zarazem finalnej opowieści o przygodach Batmana. Oba wydarzenia gościły wiele gwiazd, ale nas szczególnie urzekła Marion Cotillard, która na obydwóch pokazach premierowych pojawiła się w fantastycznych kreacjach Dior Haute Couture.
Amerykańska premiera była pierwsza. Tego wieczoru w Nowym Jorku, Marion miała na sobie sukienkę z odkrytymi ramionami w stylu lat 50. z mocno podkreśloną talia i pięknie zarysowaną linią bioder. Zarówno pomarańczowy gorset, jak i biało-czarny dół sukienki są pokryte hipnotyzującymi wzorami. Do tej niezwykle kobiecej kreacji długości 7/8 dodała czerwone szpilki i kopertówkę, błyszczący pasek i bardzo skromną biżuterię. Całość prezentowała się bardzo atrakcyjnie, a czerwone usta dodały stylizacji seksapilu.
Na londyńskiej premierze ubiór aktorki był nieskazitelny i niewinny, ale również od stóp do głów zadedykowany marce Dior. Biała, sukienka z organzy z kaskadowymi falbanami została prawie całkowicie pozbawiona akcesoriów, towarzyszyły jej tylko diamentowe kolczyki i srebrne sandałki. Zarówno ubiór, jak i naturalny makijaż sprawiły, że Marion wyglądała jak anioł.
W które odsłonie podoba Wam się bardziej?