Mała czarna – nigdy nam się nie znudzi. Jak ją nosić? Zajrzyjcie do galerii w poszukiwaniu nowych inspiracji!
Historia małej czarnej w pigułce
Mała czarna to coś więcej niż sukienka. To historia mody, dzieje emancypacji kobiet i stan ducha. Na salonach pojawiła się w latach 20. XX wieku zaproponowana przez Coco Chanel jako wyzwolenie od falban, gorsetów i krzykliwych kolorów. W 1926 roku Vogue określił tę kreację „The Ford dress”, porównując jej sukces do słynnego amerykańskiego samochodu. Czerń przestała kojarzyć się z żałobą, a minimalistyczny projekt z jedwabnej krepy, z długimi rękawami i okrągłym dekoltem stał się synonimem ponadczasowej elegancji. „Kobieta ubrana w „małą czarną” przyciąga uwagę do siebie samej, a nie do sukienki” – mawiała Mademoiselle.
Reinterpretacje małej czarnej w kolekcji Anthony`ego Vaccarello dla Saint Laurent (fot. East News)
ZOBACZ TEŻ: SUKIENKI NA STUDNIÓWKĘ 2017
Mała czarna – dress code
Dzisiaj często mówimy o małej czarnej w kontekście dress code`u, jednak zgodnie z zasadami dotyczącymi stroju, mała czarna wcale nie musi być w kolorze czarnym i o długości „do kolana”. Pod tym terminem kryje się każdy prosty, uniwersalny projekt, który z powodzeniem sprawdzi się na różne okazje, a może być także w odcieniach granatu lub szarości.
Jak nosimy dziś małą czarną
Największym źródłem inspiracji (jeżeli nie musimy stosować się do wymagającego dress code`u) jest obecnie moda uliczna. Minimalistyczna sukienka w kolorze czarnym to podstawowy element garderoby modelek, które noszą ją na rockowo lub w stylu normcore. Największe fashionistki decydują się na skórzane modele, miksują elegancję ze sportem lub nakładają pod spód golf albo t-shirt. Fanki klasycznej elegancki wybierają z kolei sprawdzone połączenia i do sukienki dobierają szpilki, szykowne płaszcze i torebki oraz… czerwone szminki!
A Wy, jak nosicie małą czarną?