![[EXCLUSIVE] MAGDA BUTRYM – WYWIAD REDAKTOR NACZELNEJ AGATY TANTER Z POLSKĄ PROJEKTANTKĄ W CZASIE PARIS FASHION WEEK](http://lamode.info/tl_files/moda polska/osobowosci/MAGDA BUTRYM - WYWIAD/GLOWNE.JPG)
Magdę Butrym spotykamy podczas ostatniego paryskiego tygodnia mody w czasowym showroomie marki mieszczącym się przy Rue Saint Honoré. Przy tej okazji zadaliśmy projektantce kilka pytań na temat nowej kolekcji oraz dalszego rozwoju marki.
Czy prawdą jest, że Twoja nowa kolekcja na jesień zimę 2015/2016 została stworzona w okresie jednego miesiąca?
To prawda, premiera Lookbook’a SS15 miała miejsce w grudniu 2014. Grudzień to specyficzny miesiąc, który bardzo szybko mija ze względu na święta, spotkania z rodziną i Nowy Rok, a zaraz potem orientujemy się, że jest już druga połowa stycznia. Na zamknięcie pracy nad kolekcją miałam zatem czas do końca lutego 2015 roku. Starając się wdrożyć w ten rytm, przez pierwsze dwa tygodnie po rozpoczęciu pracy nad nowymi projektami, szukałam inspiracji i pobudzałam swoją kreatywność. Dopiero po tym okresie zaczął się – de facto – proces twórczy. Następnie miały miejsce sesja, retusz, minęło kilka dni i jesteśmy tutaj, w Paryżu.
Skąd czerpałaś inspiracje do stworzenia nowej kolekcji? Czy tworząc poszczególne modele koncentrujesz się wokół pewnego nurtu, czy inspiruje Cię wszystko dookoła?
Jeśli chodzi o inspiracje, to generalnie cały czas jestem osadzona w latach 60-tych i 70-tych. Jednak tutaj, jak będzie można zauważyć w katalogu, pojawia się typ dziewczyny groupies z rock band’u. Budując wizerunek bohaterki tej kolekcji inspirowałam się zdjęciami Francoise Hardy, słuchałam tamtej muzyki, starałam się przenieść w tamten okres. Stąd też zdjęcia w katalogu są takie ziarniste, nawiązujące do estetyki fotografii z okresu lat 60-tych i 70-tych. Natomiast jeśli chodzi o rzeczy ręcznie robione, to szukam inspiracji wszędzie. Przy knit wear muszę sama opracować formułę oraz sposób stworzenia poszczególnych modeli. Potrzebuję do tego czasu, działam częściowo metodą prób i błędów. Na pewno z sezonu na sezon coraz bardziej rozumiem materiał i to jak pracuje, również sposób jego wykorzystania w procesie twórczym i produkcyjnym.
W nowej kolekcji pojawia się również charakterystyczny element gwiazdy.
Wszystko wynika z poprzedniej kolekcji, w której dominowały plecione skórzane paski. Teraz chciałam od tego odejść i skupić się na bardziej zdefiniowanym kształcie, a gwiazda jest jednym z najbardziej charakterystycznych motywów lat 70.
To element pojawiający się obecnie w wielu kolekcjach uznanych projektantów.
Właśnie, dzień wcześniej zanim przylecieliśmy do Paryża, Anthony Vaccarello pokazał kolekcję z gwiazdą jako motywem dominującym, więc można powiedzieć, że jestem w trendzie. Wiadomo, każdy z nas (projektantów) operuje inną estetyką, każdy ma też swoją grupę odbiorców i klientów. Każdy utożsamia się również z inną dziewczyną tego okresu przedstawioną na zdjęciach.
fot. Warsaw Creatives/Magda Butrym – kolekcja jesień zima 2015/2016
W nowej kolekcji zachwyciły nas najwyższej jakości, naturalne tkaniny.Poza skórami i wełnami, pojawiają się u Ciebie również jedwabie.
Naturalne tkaniny są drogie. Trzeba więc mieć sporo odwagi, by po nie sięgnąć z przekonaniem, że się je sprzeda. W tym kontekście, w każdej następnej kolekcji jestem bardziej pewna w dokonywaniu wyborów, bo znam swoich klientów i ich oczekiwania w tym zakresie. Na postawie feedbacku, jaki od nich otrzymuję, mogę podejmować odważne decyzje w tym obszarze. Poza tym kocham skórę, lubię się nią bawić, czuję jej potencjał…
Rzeczywiście, być może dlatego, że osiąga gigantyczne ceny. Zwłaszcza jasny jedwab, który musi być grubo tkany, co dodatkowo podwyższa jego cenę.
W nowej kolekcji pojawia się również welur.
W okresie, o którym wspominałam wcześniej, materiał ten pojawiał się bardzo często. W trakcie pracy nad kolekcją oglądałam sporo zdjęć Rolling Stonesów. Mick Jagger bardzo lubował się w welurze. Początkowo nie byłam pewna, czy wykorzystam go w nowej kolekcji, jednak udało mi się znaleźć we Włoszech świetny gatunkowo materiał i to ostatecznie zaważyło na mojej decyzji.
Z dużym zainteresowaniem obserwuję rozwój Twojej marki od początku wejścia na rynek. Marketing i promocja prowadzone są na najwyższym poziomie.
Jeśli chodzi o moją markę, nie jest to agresywny marketing. Zdecydowałam, że ubieram tylko te osoby, z którymi utożsamiam się pod względem estetyki, które mają swój wypracowany styl i jest on spójny z filozofią mojej marki. Było mi więc bardzo miło, gdy zgłosiły się do nas Lena Perminova, czy Kim Kardashian. Niezwykle satysfakcjonujące, było to, że nie musiałam o to zabiegać, że to przyszło samo.
fot. Warsaw Creatives/Magda Butrym – kolekcja jesień zima 2015/2016
Rzeczywiście. Lena Perminova i Kim Kardashian są przykładami dla milionów kobiet. To, że w tak krótkim czasie dotarły do Twojej marki i ją polubiły, jest niewątpliwie dużym sukcesem.
Tak, Kim Kardashian to rzeczywiście bomba marketingowa… To bardzo przyjemne i fajne. Od początku wejścia na rynek, razem z Aleksandrą Halembą oraz Jolą Aerst, która przyleciała z Nowego Jorku i która jest naszym dyrektorem artystycznym, założyłyśmy politykę wysokiej jakości. Mam plan, by konsekwentnie realizować tę wizję. Nie mam dużego kontentu na Instagramie czy Facebooku i bardzo dbam o to, gdzie i jakie informacje dotyczące marki się pojawiają.
Widzimy, że zainteresowanie marką jest duże i sporo osób z branży już na tę chwilę odwiedziło paryski showroom.
Tak, rzeczywiście mamy dużo zapowiedzianych i nie zapowiedzianych gości. To bardzo miłe, że tak młoda marka jest w stanie przyciągnąć zainteresowanie osób, które w tym samym czasie mogą odwiedzić wielkie marki obecne w czasie Tygodnia Mody w Paryżu. Jest to też efekt ciężkiej pracy naszego zespołu i agencji PR, obecnie podejmujemy wielkie wyzwanie rozwinięcia dystrybucji na rynki zagraniczne. Wyjście za granicę wiążę się z umożliwieniem redaktorom, stylistom i kupcom sprawdzenia jakości naszych ubrań na żywo.
Czy będzie to wydarzenie cykliczne, będziecie powtarzać tę formułę? Magda Butrym zaistnieje również
w Londynie, Mediolanie, Nowym Jorku?
Zdecydowanie chcemy tu wrócić w kolejnym sezonie. Strategia rozwoju marki zakłada współpracę z domami towarowymi i concept stores ze świata i Paryż jest dobrym miejscem żeby im się zaprezentować. Chcąc współpracować z zagranicznymi partnerami trzeba być obecnym na miejscu z każdą kolekcją. Paryski Tydzień Mody jest najbardziej prestiżowy, a tutejszy rynek modowy najtrudniejszy – wierzę jednak, że jeżeli uda się odnieść sukces tutaj, to można osiągnąć rozpoznawalność na poziomie globalnym. Przed naszą marką jest bardzo dużo pracy jeżeli mamy osiągnąć nasze cele, ale cały zespół jest bardzo zmotywowany. Moim osobistym marzeniem jest, aby otworzyć kiedyś w Paryżu własny butik.
Gorąco Ci tego życzymy! Dziękujemy za rozmowę!
