W najnowszym numerze magazynu Lounge wracamy do korzeni, do tego, co w życiu podstawowe i pewne, w kuchni najprostsze a zarazem najsmaczniejsze, a w modzie minimalistycznie doskonałe, jak idealnie skrojona para dżinów w duecie z perfekcyjnie białym T-shirtem. Zabieramy Was w fascynującą podróż po filipińskich bezdrożach, na których spotykamy tłumy interesujących ludzi, przypominających nam, jak niewiele potrzebujemy do szczęścia. Z rozkoszą rozczłonkowujemy kuchenne smaki na czynniki pierwsze, by połączyć je na nowo w sposób niemal magiczny – zdradzając tajniki kuchni molekularnej. Opracowujemy przewodnik po najpiękniejszych modowych, kulinarnych, designerskich, tych najświeższych i niemal już zapomnianych miejscach w Krakowie. I w końcu – podpowiadamy parę banalnie prostych ćwiczeń, dzięki którym szybko pozbędziemy się niechcianych boczków przed latem. Tak, czasem rzeczywiście niewiele trzeba, by skutecznie poprawić sobie humor na dłużej. Na dobry początek – polecamy zatopić się w lekturze nowego Lounge. Życie od razu będzie piękniejsze!